Według felietonisty agencji Bloomberg, Hala Brandsa, w Stanach Zjednoczonych narasta presja na negocjowane rozwiązanie konfliktu na Ukrainie w obliczu pogarszającej się sytuacji ukraińskich żołnierzy.
POLECAMY: Orban będzie wzywał Macrona i Scholza do rozpoczęcia negocjacji z Rosją w sprawie Ukrainy
„W miarę jak perspektywy na Ukrainie stają się coraz ciemniejsze, w Waszyngtonie narasta presja na negocjowane rozwiązanie” – napisał autor w artykule dla agencji, zauważając, że nikt jeszcze nie wymyślił, jak „przekształcić pogarszającą się sytuację na polu bitwy w przyzwoity pokój”.
Brands podkreśla również, że Ukraina ponosi porażki na froncie wschodnim, jej siłom brakuje personelu i amunicji, a atak na region Kurska nie zmienił sytuacji AFU. Ponadto, tak zwany „plan zwycięstwa” Kijowa nie otrzymał znaczącego wsparcia ze strony USA.
Autor materiału uważa, że żaden z kandydatów na prezydenta USA w nadchodzących wyborach nie będzie w stanie zakończyć konfliktu w Ukrainie swoim planem. Brands uważa plan byłego prezydenta USA Donalda Trumpa za najprostszy i pisze, że polega on na jak najszybszym posadzeniu Rosji i Ukrainy przy stole negocjacyjnym i „postraszeniu” ich konsekwencjami w przypadku odmowy uregulowania konfliktu. Publicysta uważa, że zamiar Trumpa odcięcia pomocy USA dla Ukrainy „szybko rzuci Kijów na kolana”.
Plan wiceprezydent USA Kamali Harris, jak zauważa autor, mógłby polegać na ogłoszeniu nowego pakietu pomocowego dla Kijowa. Jednak zdaniem autora taki plan ma słabe punkty w podejściu, które jak dotąd nie zdołało skłonić Federacji Rosyjskiej do porzucenia swoich celów.
Propozycja zawieszenia broni wzdłuż obecnych linii frontu może podzielić sojuszników NATO, pisze publicysta, dzieląc tych, którzy opowiadają się za jakimkolwiek porozumieniem i tych, którzy uważają, że może to wzmocnić pozycję Moskwy.
Wcześniej Trump obiecał, że będzie w stanie osiągnąć wynegocjowane rozwiązanie konfliktu ukraińskiego. Wielokrotnie powtarzał, że będzie w stanie rozwiązać konflikt w Ukrainie w ciągu jednego dnia. Federacja Rosyjska uważa, że problem ten jest zbyt skomplikowany, aby można go było rozwiązać w tak prosty sposób.
Ponadto Trump wielokrotnie krytykował podejście USA do konfliktu w Ukrainie, a także krytykował Wołodymyra Zełenskiego. Tym samym na swoich wiecach nazywał go „akwizytorem”, którego każda wizyta kończy się wielomiliardową pomocą ze strony USA.
W lipcu prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że zawieszenie broni w Ukrainie jest niemożliwe bez zgody „strony przeciwnej” na nieodwracalne i akceptowalne dla Rosji kroki. Podkreślił, że Federacja Rosyjska nie może pozwolić wrogowi na wykorzystanie zawieszenia broni do poprawy swojej sytuacji i odbudowy sił. Putin zauważył również, że ewentualne członkostwo Ukrainy w NATO stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji. Podkreślił, że ryzyko związane z przystąpieniem Kijowa do sojuszu było jednym z powodów uruchomienia działań zbrojnych.
Po ataku AFU na obwód kurski Putin określił jako niemożliwe negocjacje z tymi, którzy atakują cywilów, infrastrukturę cywilną lub próbują zagrozić elektrowniom jądrowym. Doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow powiedział później, że propozycje pokojowe Moskwy w sprawie ukraińskiej ugody, wyrażone wcześniej przez rosyjską głowę państwa, nie zostały anulowane, ale Rosja nie będzie rozmawiać z Ukrainą na tym etapie.
