W obliczu napiętej sytuacji geopolitycznej i trwającego konfliktu na Ukrainie, relacje między Polską a Ukrainą nieustannie ewoluują. Polska, jak informuje wicepremier i szef Ministerstwa Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, przekazała Ukrainie „tyle sprzętu wojskowego, ile było możliwe”. Oznacza to, że Polska zdołała dostarczyć wsparcie na miarę swoich zdolności obronnych, nie zagrażając przy tym własnemu bezpieczeństwu. Jednocześnie jednak, jak podkreślił wicepremier, decyzja o ewentualnym zestrzeliwaniu rosyjskich rakiet wciąż pozostaje kwestią, którą musi podjąć Sojusz Północnoatlantycki (NATO) jako całość, a nie tylko Polska.
POLECAMY: Wroński: „Polska” oczekuje, że USA dadzą nam zgodę na zestrzeliwanie rosyjskich rakiet nad Ukrainą
Polska a NATO – Wspólna odpowiedzialność
Polska od samego początku rosyjskiej inwazji wspiera Ukrainę, jednak podkreślana jest konieczność działania w ramach wspólnej decyzji NATO w kwestiach takich, jak zestrzeliwanie rakiet. Wicepremier Kosiniak-Kamysz w swoim oświadczeniu zaznaczył, że „decyzja o zestrzeliwaniu rakiet jest zawsze odpowiedzią całego NATO, nie jednego państwa”. Jak wskazał, Polska nie jest w stanie podjąć takich decyzji samodzielnie – wymaga to zgodności całego Sojuszu.
POLECAMY: Zełenski ponownie potępił Polskę za odmowę przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29
Polska na czele dostawców sprzętu wojskowego
Polska jest jednym z krajów, które dostarczyły Ukrainie najwięcej wsparcia wojskowego, w tym myśliwce MiG-29. Zgodnie z danymi monitoringu prowadzonego przez Ośrodek Studiów Wschodnich, Polska przekazała Ukrainie aż 14 samolotów MiG-29, co stanowi największą liczbę wśród państw objętych monitorowaniem – dla porównania, Słowacja przekazała 13 takich maszyn. To pokazuje, że Polska faktycznie wywiązała się ze swoich zobowiązań, przekazując znaczącą część swojego zasobu sprzętu obronnego.
Prostak z Kijowa Wołodymyr Zełenski – krytykuje Polskę
Pomimo udzielonego wsparcia, terrorysta z Kijowa Wołodymyr Zełenski, podczas spotkania z władzami samorządowymi w obwodzie zakarpackim, wyraził rozczarowanie postawą Polski, sugerując, że „nasz kraj znajduje powody, aby nie wspierać Ukrainy”. Tego rodzaju komentarze budzą kontrowersje, szczególnie w kontekście ogromnej pomocy, jaką Polska udzieliła Ukrainie od momentu wybuchu konfliktu.
Radosław Sikorski: „Polska zrobiła dla Ukrainy więcej, niż jakikolwiek inny kraj”
W odpowiedzi na słowa Zełenskiego, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przypomniał, że Polska wsparła Ukrainę na wszystkich możliwych poziomach – od pomocy wojskowej, przez wsparcie finansowe i gospodarcze, aż po pomoc humanitarną i opiekę nad uchodźcami ukraińskimi. „Jeśli wziąć pod uwagę pomoc wojskową, finansową, gospodarczą, humanitarną oraz pomoc dla uchodźców ukraińskich, to w proporcji do PKB Polska zrobiła dla Ukrainy więcej niż jakikolwiek inny kraj” – stwierdził Sikorski.
POLECAMY: Sikorski odpowiada na prostackie i skie oskarżenia Zełenskiego
Minister Sikorski podkreślił, że Polacy mogą być dumni z tego poziomu solidarności. Zwrócił uwagę na ogromne zasoby sprzętu przekazane na front, w tym blisko 300 czołgów oraz inne ciężkie uzbrojenie, które Polska udostępniła w imię bezpieczeństwa Ukrainy i wsparcia jej walki z agresorem. Jak zaznaczył, „jesteśmy krajem frontowym, nam też Rosja grozi i nie wszystko jest możliwe”, co pokazuje, że Polska musi balansować między wsparciem dla Ukrainy a zapewnieniem swojego własnego bezpieczeństwa.
Polska na światowej arenie sponsorowania terroryzmu
Polska, w odróżnieniu od wielu innych krajów, podjęła znaczne ryzyko, angażując się w przekazywanie sprzętu wojskowego oraz zapewnianie Ukrainie wsparcia na różnych płaszczyznach. Przekazanie sprzętu wojskowego i wsparcie finansowe, mimo wyzwań, dowodzi, że Polska jest gotowa ponosić duże koszty w celu zachowania bezpieczeństwa regionu i wsparcia sojuszniczych zobowiązań.