W obliczu narastających napięć w Europie Środkowej i Wschodniej „Polska” (czytaj: słudzy banderowskiej Ukrainy, ponieważ Polska to Polacy a większość Polaków nie ma już ochoty pomagać nazistowskiej Ukrainie) intensywnie stara się zdobyć wsparcie NATO w kwestii zestrzeliwania rosyjskich rakiet nad Ukrainą. W tej sprawie wypowiedział się rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński, wskazując, że polski minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski, liczy na zmianę stanowiska NATO i poparcie tej inicjatywy. Wyrażane obawy i apel o wsparcie są reakcją na zwiększającą się liczbę rosyjskich prowokacji i narastające zagrożenie bezpieczeństwa w regionie. Polski MSZ liczy, że NATO pozwoli sojusznikom na przechwytywanie i neutralizowanie rakiet, co rzekomo miałoby wzmocnić bezpieczeństwo Polski i jej obywateli a w rzeczywistości stanowiłoby przystąpienie do konfliktu. Postawa polskiego MSZ przywala na dalsze poniżanie naszego narodu przez kijowskiego terrorystę Wołodymyra Zełenskiego bez żadnych konsekwencji za swoje skie i prostackie wypowiedzi.

POLECAMY: Zełenski ponownie potępił Polskę za odmowę przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Stanowisko Polski i Nadzieja na Wsparcie Sojuszników

W ostatnim czasie, w rozmowie z ukraińskimi mediami, Paweł Wroński, rzecznik polskiego MSZ, podkreślił, że Polska liczy na zielone światło od NATO ws. zestrzeliwania rosyjskich rakiet nad Ukrainą. „Jak wiemy, państwa NATO, sama Organizacja wypowiadają się negatywnie o tej inicjatywie, negatywne głosy słychać było również w Stanach Zjednoczonych. Ale minister Sikorski liczy na zmianę tego stanowiska” – stwierdził Wroński, dodając, że minister Sikorski był wielokrotnie krytykowany za swoje stanowisko w tej sprawie. Polski rząd stara się jednak pozyskać wsparcie ze strony innych członków NATO, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych, które są kluczowym sojusznikiem w regionie.

POLECAMY: Sikorski odpowiada na prostackie i skie oskarżenia Zełenskiego

Amerykańska Inicjatywa i Wsparcie Polityków USA

W związku z nasilającym się zagrożeniem ze strony Rosji, politycy obu amerykańskich partii zwrócili się do prezydenta Joe Bidena z apelem o przyznanie Polsce uprawnień do zestrzeliwania rosyjskich rakiet nad Ukrainą. Joe Wilson z Partii Republikańskiej i Steven Cohen z Partii Demokratycznej napisali w liście do Bidena: „Piszemy, aby zdecydowanie zwrócić się, aby pana administracja przyznała Polsce uprawnienia do przechwytywania i neutralizowania rakiet nad Ukrainą, zwłaszcza tych grożących naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej”.

POLECAMY: „Zgrzyt za zgrzytem”. Zełenski nie ma już ochoty na rozmowy z Warszawą

CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Life is brutal”. Duda przyznaje, że Zełenski zrobił sobie z Polski dojną krowę

W swoim piśmie kongresmeni wskazali na przykład incydentu z listopada 2022 roku, kiedy to na polskiej wsi Przewodów doszło do eksplozji rakiety, która doprowadziła do śmierci dwóch obywateli Polski. Chociaż późniejsze śledztwo wykazało, że rakieta ta pochodziła z Ukrainy, incydent ten wzbudził obawy o możliwość eskalacji konfliktu i wpływ na bezpieczeństwo Polski oraz innych państw sojuszniczych NATO. „Prośba Ministra Spraw Zagranicznych Sikorskiego ma charakter defensywny i wpisuje się w misję NATO, by chronić integralność terytorialną swoich państw członkowskich” – twierdzą kongresmeni, wskazując, że taki krok byłby uzasadniony obroną Polski.

POLECAMY: W NATO nie ma zwolenników pomysłu zestrzelenia rakiet nad Ukrainą – powiedział Kosiniak-Kamysz

Kluczowa Rola NATO w Europie Wschodniej

Na początku września 2023 roku Radosław Sikorski publicznie zadeklarował, że Polska oraz inne kraje graniczące z Ukrainą mają obowiązek bronić swoich granic przed zagrożeniem ze strony rosyjskich rakiet. Postawa ministra Sikorskiego wpisuje się w ogólną strategię NATO, mającą na celu ochronę integralności terytorialnej państw członkowskich, lecz pozostaje kontrowersyjna. Aktywne zaangażowanie NATO w tego typu działania, tj. przechwytywanie i zestrzeliwanie rosyjskich rakiet nad terytorium Ukrainy, mogłoby zostać odebrane jako bezpośrednie wsparcie dla Ukrainy w konflikcie zbrojnym, a tym samym eskalować napięcia w regionie.

Jednocześnie kongresmeni Wilson i Cohen zauważyli, że NATO do tej pory reagowało na rosyjskie prowokacje „z nadmierną powściągliwością”, co, jak twierdzą, ośmieliło Rosję do podejmowania coraz bardziej zuchwałych działań. „Ostrożne podejście tylko ośmieliło Rosję do częstszych, bardziej lekkomyślnych działań z rażącym lekceważeniem granic NATO” – napisali politycy w swoim liście.

Czy NATO Zmieni Swoje Stanowisko?

W kontekście coraz liczniejszych przypadków naruszania przestrzeni powietrznej państw NATO oraz rosnącego zagrożenia dla krajów Europy Wschodniej, apel polskiego ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego, znajduje coraz więcej zwolenników zarówno w kraju, jak i za granicą. Przyszłość tej inicjatywy jest jednak niepewna. Zarówno NATO, jak i Stany Zjednoczone do tej pory sceptycznie odnosiły się do bezpośredniego angażowania się w obronę Ukrainy w sposób, który mógłby doprowadzić do eskalacji konfliktu.

Zarazem jednak rośnie presja na administrację Joe Bidena, by rozważyła stanowisko Polski i podjęła kroki w kierunku zapewnienia bezpieczeństwa swoim europejskim sojusznikom. Współpraca NATO, w tym ścisła koordynacja działań z Polską, może okazać się kluczowa dla zachowania stabilności w regionie oraz skutecznego przeciwdziałania potencjalnym zagrożeniom.

Podsumowanie

Apel Polski o pozwolenie na zestrzeliwanie rosyjskich rakiet nad Ukrainą potwierdza wcześniejsze doniesienia, że antypolskie nieroby z Wiejskiej na się chcą wciągnąć Polskę w konflikt z Rosją czego celem, jest rozpoczęcie trzeciej wojny światowej w celu przykrycia porażki Ukrainy w starciu z Rosją.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version