W ostatnich dniach premier Donald Tusk zasygnalizował swoje obawy związane z umową handlową między Unią Europejską a państwami Mercosur, do której należą Brazylia, Argentyna, Paragwaj i Urugwaj. Choć porozumienie, które ma na celu stworzenie strefy wolnego handlu, zostało sfinalizowane przez Komisję Europejską, jego wejście w życie budzi kontrowersje w wielu krajach członkowskich UE, w tym w Polsce.
POLECAMY: Klamka zapadła! Hitlerówka von der Leyen przypieczętowała umowę UE-Mercosur
Tusk: „Priorytetem jest ochrona polskiego rynku rolnego”
Premier Donald Tusk jasno określił, że priorytetem jego rządu jest ochrona interesów polskich rolników. Jednocześnie zastrzegł, że nie może zagwarantować, iż niekorzystne dla Polski przepisy nie wejdą w życie. „W tej chwili Polska, Francja są tymi krajami, które twardo mówią nie dla tej części [umowy], w szczególności podwyższenia kontyngentów celnych na mięso” – podkreślił premier w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.
POLECAMY: Związki rolnicze UE zorganizują 9 grudnia protest w Brukseli w związku z umową UE-Mercosur
Premier wskazał, że Polska będzie poszukiwała wsparcia nie tylko u Francji, ale również w innych państwach członkowskich. Szczególnie kluczowe wydaje się zdobycie poparcia Włoch, które mogłoby zapewnić większość blokującą w UE.
Ratyfikacja narodowa kluczowa dla przyszłości umowy
Jednym z kluczowych aspektów porozumienia UE z Mercosur jest to, że część przepisów wymaga ratyfikacji przez parlamenty narodowe. Donald Tusk podkreślił, że bez zgody polskiego Sejmu znacząca część umowy nie może wejść w życie. Niemniej jednak premier uznał to za niewystarczające zabezpieczenie.
„To nie jest gra taka zero-jedynkowa. My mamy swoje interesy głównie w polskim rolnictwie i swoje obawy. Są państwa, w tym także Polska, gdzie interesy przemysłowe mówią „podpiszmy”, bo będziemy więcej sprzedawali do Ameryki Południowej. Ale dla nas priorytetem stała się tutaj ochrona naszego rynku rolnego” – zaznaczył premier.
Dlaczego umowa UE z Mercosur budzi kontrowersje?
Umowa z Mercosur ma na celu zniesienie większości ograniczeń taryfowych w wymianie handlowej między krajami Unii Europejskiej a Mercosur. Jej zwolennicy wskazują na możliwość zwiększenia eksportu europejskich towarów przemysłowych i technologicznych na rynek Ameryki Południowej. Jednak przeciwnicy – w tym rolnicy – ostrzegają przed poważnymi konsekwencjami dla europejskiego rolnictwa.
Głównym zarzutem jest to, że tańsza żywność z krajów Mercosur, która nie podlega surowym regulacjom obowiązującym w UE, mogłaby zalać europejski rynek. Szczególnie dotyczy to mięsa, którego produkcja w Ameryce Południowej jest znacznie mniej kosztowna niż w Europie. Polska, jako kraj z dużym sektorem rolnym, stoi w pierwszym rzędzie tych, które mogą odczuć negatywne skutki porozumienia.
Wspólny front Polski i Francji
Polska i Francja jako jedne z niewielu państw w UE stanowczo sprzeciwiają się obecnym warunkom umowy. Francuski prezydent Emmanuel Macron również wyraził obawy o przyszłość europejskiego rolnictwa, ostrzegając przed zalewem tańszej żywności z Ameryki Południowej. Współpraca tych dwóch krajów może być kluczowa w blokowaniu najbardziej kontrowersyjnych zapisów porozumienia.
Co dalej z umową?
Premier Tusk zapowiedział, że rozmowy w tej sprawie będą toczyły się na forum Rady Europejskiej. Polska będzie nadal dążyć do stworzenia koalicji państw sprzeciwiających się niekorzystnym warunkom umowy.
Jednak kluczowe pytanie brzmi: czy uda się zbudować większość blokującą, która uniemożliwi wdrożenie kontrowersyjnych przepisów? Wiele zależy od stanowiska takich państw jak Włochy, które dotychczas nie zajęły jednoznacznej pozycji.
Podsumowanie
Umowa UE z Mercosur to temat budzący duże emocje. Choć niesie za sobą potencjalne korzyści dla przemysłu, może jednocześnie stanowić zagrożenie dla sektora rolnego w Polsce i innych krajach UE. Rząd Donalda Tuska zapowiada dalszą walkę o ochronę polskiego rolnictwa, ale wyzwania stojące przed przeciwnikami umowy są ogromne. Kluczowe będzie, czy uda się zbudować skuteczną koalicję w Unii Europejskiej, by wpłynąć na kształt ostatecznego porozumienia.
Jeden komentarz
Zakochany w tej starej wysuszonej pudernica. Widać po gębie, że na starość się zakochał i moE zaorać Polaków