Nielegalne odprowadzanie wód opadowych do kanalizacji sanitarnej w Polsce to poważny problem, który niesie za sobą konsekwencje dla środowiska, infrastruktury oraz właścicieli nieruchomości. Za takie działanie grozi kara grzywny sięgająca 10 tys. zł, a w niektórych przypadkach ograniczenie wolności. Eksperci oraz urzędnicy apelują o odpowiedzialne gospodarowanie deszczówką i wskazują alternatywy, które są korzystne zarówno dla budżetu domowego, jak i ochrony środowiska.

Systemy kanalizacyjne w polskich miastach są projektowane wyłącznie do odprowadzania ścieków sanitarnych. Wprowadzenie do nich deszczówki może prowadzić do wielu problemów. Przeciążenie systemu podczas intensywnych opadów często skutkuje cofaniem się ścieków, co prowadzi do zalewania piwnic i pomieszczeń gospodarczych. Dodatkowo deszczówka, przenosząca piasek i kamienie, zatyka pompy kanalizacyjne oraz zwiększa koszty eksploatacji oczyszczalni ścieków. Jak zauważa Sławomir Grucel z Wodociągów Jaworzno, takie działania mają negatywny wpływ na infrastrukturę miejską, a koszty napraw i eksploatacji są przerzucane na mieszkańców.

Właściciele posesji, którzy nielegalnie podłączają deszczówkę do kanalizacji sanitarnej, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. W przypadku wykrycia takich działań grozi im grzywna w wysokości do 10 tys. zł. W skrajnych przypadkach, gdy właściciel ignoruje wezwania do usunięcia nielegalnego podłączenia, sąd może orzec karę ograniczenia wolności. Warto podkreślić, że właściciel zobowiązany jest nie tylko do uregulowania grzywny, ale również do przywrócenia infrastruktury do stanu zgodnego z przepisami.

Alternatywą dla nielegalnego odprowadzania deszczówki są ekologiczne rozwiązania, takie jak zbiorniki retencyjne. Takie systemy pozwalają na gromadzenie wody opadowej, która może być później wykorzystana do podlewania ogrodu, mycia samochodu czy sprzątania powierzchni utwardzonych. Urzędnicy z Jaworzna podkreślają, że montaż zbiornika retencyjnego jest prosty i niewymagający, a zgromadzona woda pozwala na znaczne oszczędności. Co więcej, stosowanie zbiorników retencyjnych zmniejsza ryzyko lokalnych podtopień oraz odciąża system kanalizacyjny.

W Polsce coraz więcej gmin oferuje dofinansowania na zakup i instalację zbiorników retencyjnych, co dodatkowo zachęca mieszkańców do korzystania z tego rozwiązania. W Warszawie program „Złap deszcz” pozwala uzyskać do 5 tys. zł na instalację systemu retencyjnego. Podobne inicjatywy funkcjonują w innych miastach, takich jak Poznań czy Wrocław, gdzie refundacje wynoszą od 50 do 80 procent kosztów inwestycji.

Nielegalne odprowadzanie deszczówki to problem, który można rozwiązać dzięki edukacji ekologicznej oraz wsparciu finansowemu dla właścicieli nieruchomości. Inwestycja w zbiorniki retencyjne to nie tylko sposób na uniknięcie kar, ale również krok w stronę zrównoważonego gospodarowania wodą. W obliczu zmian klimatycznych i coraz częstszych ekstremalnych zjawisk pogodowych takie działania są koniecznością.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version