Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i lider PSL, zaproponował, by Trybunał Stanu orzekał o legalności wyborów prezydenckich w Polsce. Pomysł ten, wypracowany we współpracy z Klubem Jagiellońskim, został przedstawiony podczas konferencji prasowej jako alternatywa dla obecnego modelu nadzoru nad procesem wyborczym.
„Musimy być pewni, że proces wyborczy przebiegnie prawidłowo”
Kosiniak-Kamysz podkreślił znaczenie prawidłowego przebiegu wyborów prezydenckich, wspierając inicjatywę marszałka Szymona Hołowni, zmierzającą do poprawy transparentności procesu wyborczego.
POLECAMY: Hipokryzja praworządności! Hołownia spotkał się z Dudą w sprawie tzw. „ustawy incydentalnej”
– Musimy być pewni, że dzisiaj ten proces [wyborczy] przebiegnie prawidłowo, stąd inicjatywa marszałka Hołowni, którą wspieramy. Ale mamy jeszcze inny pomysł. On wynika z naszych konsultacji z Klubem Jagiellońskim – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Trybunał Stanu jako bezstronny organ
Zdaniem wicepremiera, Trybunał Stanu, będący organem związanym z władzą sądowniczą, jest najlepszą instytucją do rozstrzygania o legalności wyborów prezydenckich. Jego niezależność oraz brak wpływów politycznych sprawiają, że nie budzi wątpliwości co do swojej obiektywności.
– Państwo z Klubu Jagiellońskiego proponują następujące rozwiązanie: Trybunał Stanu jako jedyny organ państwa związany z władzą sądowniczą, który nie jest w żaden sposób poddany ocenie. Trybunał Stanu jako organ niebudzący wątpliwości powinien orzekać w sprawie legalności wyborów prezydenta – wyjaśnił wicepremier.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że do realizacji tego pomysłu konieczna byłaby zmiana konstytucji oraz odpowiednich ustaw.
– Jesteśmy na to gotowi, mamy jeszcze na to czas – deklarował lider PSL.
Zmiana, która eliminuje wątpliwości
Wicepremier zwrócił uwagę na fakt, że orzekanie przez Trybunał Stanu wyeliminowałoby wątpliwości dotyczące składu sędziowskiego czy potencjalnych konfliktów interesów.
– Nie będzie dyskusji o takich czy innych sędziach, nie będzie żadnych wątpliwości, bo Trybunał Stanu, jego skład, nie budzi dzisiaj żadnych wątpliwości – stwierdził polityk.
Finanse PSL i krytyka decyzji PKW
Podczas konferencji Kosiniak-Kamysz odnosił się również do decyzji Państwowej Komisji Wyborczej dotyczącej wypłaty środków finansowych dla PiS. Lider PSL przypomniał, że jego partia straciła ponad 50 milionów złotych z powodu drobnych błędów formalnych.
– Oddaliśmy 20 milionów do Skarbu Państwa. Nikt nie płakał nad PSL-em, nikt się nie zająknął, że to jest koniec demokracji, hunta komunistyczna wraca do władzy itd., wszyscy bili brawo, że odebrano nam pieniądze – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Dodał, że PSL nie będzie litował się nad PiS w podobnych sytuacjach.
– My nie będziemy płakać nad PiS-em, pan minister Domański powinien podjąć decyzję i taką na pewno podejmie, która jest zgodna z przepisami prawa i tylko na tym nam zależy – skwitował lider PSL.
Podsumowanie
Propozycja, by Trybunał Stanu orzekał o legalności wyborów prezydenckich, jest odpowiedzią na potrzebę zwiększenia zaufania do procesu wyborczego. Władysław Kosiniak-Kamysz przekonuje, że takie rozwiązanie wyeliminuje wątpliwości co do bezstronności decyzji, jednak wymaga ono znaczących zmian w polskim systemie prawnym. Pomysł ten spotkał się z uznaniem Klubu Jagiellońskiego i ma szansę na szersze poparcie wśród organizacji oraz formacji politycznych.