Sieć franczyzowa Pijana Wiśnia, popularna w Polsce ze względu na oferowane lwowskie nalewki, znalazła się w centrum poważnych kontrowersji. Chociaż firma podkreśla, że jej działalność koncentruje się na ofercie gastronomicznej, wizerunek historyczny, jaki promuje jedna z restauracji należących do jej właściciela, budzi pytania o granice akceptowalności wśród opinii publicznej.
POLECAMY: Wrocław: Ukraińska restauracja ogłosił sekcję i „Face Control”. Teraz skarży się na hejt
Kryjówka i jej historyczne odniesienia
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych przedsięwzięć firmy !FEST jest lwowska restauracja Kryjówka, reklamowana jako replika kryjówki Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) z czasów II wojny światowej. Lokal, według materiałów promocyjnych, przyciąga ponad milion gości rocznie, co czyni go jednym z najczęściej odwiedzanych lokali w Europie. Jego motto „Walka trwa” oraz aranżacja wnętrz, obejmująca zdjęcia bojowników UPA, propagandowe plakaty i stylizowane stroje obsługi, są wyrazistymi elementami promocyjnymi.
Szczególną uwagę przyciąga wykorzystanie wizerunku Romana Szuchewycza, przywódcy UPA i zastępcy dowódcy Batalionu Ukrainische Gruppe Nachtigall, oddziału zaangażowanego w pogrom lwowski w 1941 roku. Szuchewycz jest powszechnie kojarzony z ludobójstwem dokonanym na Polakach i Żydach, co wywołuje głębokie kontrowersje w Polsce i poza jej granicami.
Reakcje opinii publicznej
Działalność Kryjówki wywołuje pytania o podejście firmy do historycznych i politycznych kontekstów jej promocji. Portal British Poles, w rozmowie z rzecznikiem firmy !FEST, uzyskał wyjaśnienia, że lokal ma na celu „opowiadanie historii Ukrainy”, a nie promowanie ideologii UPA.
„Postaci takie jak Bandera czy Szuchewycz w historiografii ukraińskiej są przedstawione jako bojownicy o niepodległość. Polska czy Wielka Brytania mogą mieć swoich bohaterów. W codziennej działalności Kryjivka nie przekazuje myśli, że musisz zgadzać się z określoną ideologią” – stwierdził przedstawiciel firmy.
Przedstawiciel !FEST, Władysław Masełko, dodał: „Nie staramy się wybielać czegokolwiek. Po prostu tworzymy restauracje o określonej tematyce przewodniej. Nie oznacza to, że wszystkie fakty historyczne muszą być tam prezentowane precyzyjnie”. Według Masełki, Kryjówka to miejsce przedstawiające historię w sposób humorystyczny, co znajduje odzwierciedlenie w grach takich jak „znajdź rosyjskiego zdrajcę” czy serwowaniu prostych potraw stylizowanych na „zwyczajne dania partyzantów”.
Kontekst historyczny a współczesna narracja
Działalność restauracji takich jak Kryjówka wzbudza kontrowersje, szczególnie w krajach, które doświadczyły dramatycznych skutków działań UPA. Chociaż w Ukrainie Szuchewycz i Bandera często są postrzegani jako bohaterowie narodowi, ich działania są postrzegane inaczej w Polsce, gdzie wiąże się ich z ludobójstwem na Wołyniu.
Dla wielu Polaków fakt, że firma prowadząca sieć Pijana Wiśnia jest odpowiedzialna za promocję tego typu narracji historycznej, budzi poważne wątpliwości. Choć sieć Pijana Wiśnia w Polsce odcina się od podobnych elementów, pozostaje pytanie, czy klienci powinni wspierać przedsiębiorstwo zaangażowane w tego rodzaju inicjatywy.
Znaczenie etyczne i marketingowe
Kontrowersje wokół Kryjówki podnoszą ważne kwestie etyczne dotyczące granic marketingu opartego na wątpliwych historycznie tematach. Wykorzystanie wizerunku postaci takich jak Szuchewycz do celów promocyjnych może przynosić korzyści komercyjne, ale rodzi też poważne pytania o odpowiedzialność społeczną firm.
Czy firmy gastronomiczne powinny korzystać z motywów budzących silne emocje i podziały? W jakim stopniu klienci powinni być świadomi kontekstu historycznego, wspierając daną markę? Te pytania pozostają otwarte, a sprawa Kryjówki i sieci Pijana Wiśnia z pewnością będzie jeszcze przedmiotem licznych debat.
