W ostatnich latach popularność kominków w domach jednorodzinnych i mieszkaniach wzrosła znacząco. Dla wielu osób kominek jest synonimem przytulności i luksusu, zwłaszcza w chłodniejsze miesiące. Jednak specjaliści ostrzegają – korzystanie z kominków może wiązać się z poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Co warto wiedzieć o wpływie spalania drewna na zdrowie i jak się przed tym chronić?
Jak działa dym z kominka na zdrowie?
Podczas spalania drewna wytwarzany jest dym zawierający mikroskopijne cząsteczki oraz szkodliwe gazy, takie jak benzen, formaldehyd czy 1,3-butadien. Są one uznawane za substancje rakotwórcze przez Międzynarodową Agencję Badań nad Rakiem (IARC). Jak wynika z badań opublikowanych przez instytut medyczny w Tasmanii, spalanie drewna w piecach lub kominkach przez zaledwie 30 dni w roku może zwiększyć ryzyko zachorowania na raka płuc aż o 68%.
Drobne cząsteczki dymu (PM2.5 i PM10) są tak małe, że bez trudu przedostają się przez drogi oddechowe do płuc, a stamtąd do krwiobiegu. Badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych wykazały, że osoby regularnie korzystające z kominków są bardziej narażone na:
- Zawał serca,
- Udar mózgu,
- Przewlekłe zapalenie oskrzeli,
- Nasilenie objawów astmy.
Rosnąca liczba kominków w Polsce
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2024 roku kominki znajdowały się już w ponad 1,2 mln polskich domów i mieszkań. Popularność tego rozwiązania wynika głównie z jego estetyki oraz stosunkowo niskiego kosztu eksploatacji. Jednak rosnąca liczba użytkowników oznacza także zwiększone ryzyko związane z emisją szkodliwych substancji do powietrza.
Dodatkowo, w Polsce problemem są często nieprawidłowe sposoby spalania drewna, np. używanie mokrego drewna lub odpadów drzewnych, co znacząco zwiększa ilość zanieczyszczeń.
Dym a jakość powietrza w domu
Część osób błędnie zakłada, że dym z kominka jest nieszkodliwy, jeśli nie widać go w pomieszczeniu. Jednak badania Uniwersytetu Harvarda wykazały, że nawet przy szczelnym systemie kominkowym, poziom drobnych cząsteczek PM2.5 w powietrzu wewnętrznym może być wyższy niż na zewnątrz w dni smogowe. Dym w pomieszczeniach przyczynia się do tzw. zanieczyszczenia domowego powietrza (IAP), które jest szczególnie groźne dla dzieci i osób starszych.
Jak minimalizować ryzyko?
Choć korzystanie z kominka wiąże się z pewnym ryzykiem, można podjąć działania, które ograniczą negatywny wpływ na zdrowie. Oto najważniejsze z nich:
- Stosuj suche drewno o wilgotności poniżej 20% – spalanie mokrego drewna powoduje większą emisję zanieczyszczeń.
- Unikaj spalania odpadów – śmieci czy impregnowane drewno uwalniają toksyczne substancje.
- Zainstaluj system filtracji powietrza – nowoczesne filtry HEPA mogą skutecznie usunąć drobne cząsteczki z powietrza w domu.
- Wentyluj pomieszczenia – zapewnienie odpowiedniej cyrkulacji powietrza zmniejsza stężenie zanieczyszczeń.
- Regularnie konserwuj kominek i przewody kominowe – zapewni to nie tylko bezpieczeństwo, ale także lepszą wydajność spalania.
Czy warto zrezygnować z kominka?
Pomimo zagrożeń związanych ze spalaniem drewna, wielu użytkowników kominków decyduje się na ich dalsze użytkowanie. Często wynika to z chęci oszczędności lub przywiązania do estetyki ognia w salonie. Jednak jeśli zależy Ci na zdrowiu, warto rozważyć alternatywne metody ogrzewania, takie jak pompy ciepła, które są nie tylko bardziej ekologiczne, ale także bezpieczniejsze.
Polskie przepisy i normy emisji
Warto również pamiętać, że od 1 stycznia 2024 roku obowiązuje w Polsce zakaz sprzedaży pieców na drewno i węgiel niespełniających norm emisji spalin (ekoprojekt). Dzięki temu nowe kominki są bardziej przyjazne środowisku, choć ich zakup i instalacja wiąże się z wyższymi kosztami.
Coraz więcej danych naukowych potwierdza, że spalanie drewna w kominkach nie jest tak bezpieczne, jak sądzono. Dym zawiera liczne szkodliwe substancje, które mogą prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych. Jeśli już korzystasz z kominka, pamiętaj o zasadach bezpiecznego spalania i regularnej konserwacji urządzenia, aby zminimalizować ryzyko dla siebie i swoich bliskich.