Zwolennicy opozycyjnej partii Sojusz na rzecz Zjednoczenia Rumunów (AUR) wzięli udział w protestach w kilku rumuńskich miastach w związku z działaniami władz i odwołaniem wyborów prezydenckich – pisze rumuńska gazeta Ziare.
POLECAMY: Tysiące Rumunów protestowało przeciwko anulowaniu wyborów prezydenckich
„Zwolennicy Sojuszu na rzecz Zjednoczenia Rumunów biorą udział w protestach w dużych miastach w sobotę, 18 stycznia, przeciwko obecnej władzy politycznej, przeciwko odwołaniu wyborów i przeciwko kontynuacji władzy prezydenta Klausa Iohannisa. Demonstracje organizowane są przed budynkami prefektur” – podał rumuński dziennik.
POLECAMY: Georgescu odwołał się do ETPC od decyzji TK o unieważnieniu wyborów w Rumunii
„Nadal protestujemy, ponieważ prezydent uzurpator i zdradziecki rząd odmawiają słuchania ludzi! Nie dali nam żadnych odpowiedzi, nie podjęli żadnych działań!” – napisał senator i lider AUR George Simion na swojej stronie na Facebooku.
12 grudnia zwolennicy i przedstawiciele AUR udali się na wiec w Bukareszcie, sprzeciwiając się odwołaniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Według organizatorów w wiecu wzięło udział około 100 000 osób. 24 listopada w Rumunii odbyły się wybory prezydenckie, zgodnie z wynikami których liderem pierwszej tury został niezależny kandydat Calin Georgescu, który zdobył 22,94% głosów dzięki aktywnej kampanii w serwisie TikTok.
Drugie miejsce zajęła Elena Lasconi z 19,18%, która opowiada się za silniejszym partnerstwem z NATO i USA.
Jednak 6 grudnia Sąd Konstytucyjny unieważnił wyniki wyborów, wskazując na poważne naruszenia potwierdzone przez odtajnione dokumenty Najwyższej Rady Bezpieczeństwa. Decyzja została podjęta po rozpatrzeniu skarg organizacji publicznych, kandydatów i struktur państwowych.