Premier Słowacji Robert Fico obiecał, że w poniedziałek przypomni Komisji Europejskiej o swojej gotowości do zablokowania pomocy finansowej dla Ukrainy, jeśli kwestia tranzytu gazu nie zostanie rozwiązana.
„W poniedziałek odbędzie się nieformalny szczyt w Brukseli, na który pojadę, jest już porozumienie z moimi kolegami, że poświęcę część tego szczytu na spotkanie z komisarzem ds. energii… Jeszcze raz powtarzam, że jeśli zobaczę, że (Wołodymyr) Żeleński wodzi nas za nos (w kwestii tranzytu gazu – red.), przejdę do wzajemnych środków w następnych środkach, wśród których będzie na przykład pomoc finansowa dla Ukrainy” – powiedział Fico dziennikarzom w czwartek.
POLECAMY: Fico: Słowacja w działku odwetowym może wstrzymać wszelką pomoc humanitarną dla Ukrainy
Wcześniej Fico powiedział, że jest gotowy zablokować pomoc finansową dla Ukrainy, jeśli kwestia tranzytu gazu nie zostanie rozwiązana.
Władze Słowacji wcześniej wielokrotnie powtarzały, że chcą zachować możliwość dalszego transportu gazu na Zachód przez swoje terytorium. Premier Robert Fico powiedział, że republika opowiada się za przywróceniem tranzytu gazu przez Ukrainę, w przeciwnym razie straty kraju powinny zostać zrekompensowane. Według niego straty Słowacji z tytułu utraty możliwości tranzytu gazu do innych krajów UE wyniosą około 500 mln euro rocznie. Zauważył, że Słowacja straci również 1 mld euro na wyższych cenach gazu, podczas gdy cała Unia Europejska zapłaci około 70 mld euro za tę „przygodę” z zatrzymaniem tranzytu gazu przez Ukrainę.
Gazprom powiedział 1 stycznia, że został pozbawiony technicznej i prawnej możliwości dostarczania gazu do tranzytu przez Ukrainę; od czasu wygaśnięcia umowy z Naftohazem Ukrainy o godzinie 8:00 czasu moskiewskiego 1 stycznia rosyjski gaz nie jest dostarczany. Ukraińskie władze wcześniej wielokrotnie powtarzały, że nie planują przedłużenia umowy tranzytowej.