W wywiadzie udzielonym Robertowi Mazurkowi w Kanale Zero, prezydent Andrzej Duda poruszył kluczowe kwestie dotyczące relacji polsko-ukraińskich, w tym trudny temat rzezi wołyńskiej. Jego słowa wywołały szerokie echo, zwłaszcza w kontekście aktualnych wydarzeń na arenie międzynarodowej. Duda podkreślił, że kieruje się sercem, rozumem i interesem Polski, a jego decyzje mają na celu ochronę suwerenności zarówno Polski, jak i Ukrainy.

POLECAMY: „Znów zrobi z nas frajerów”! Zapowiadali „przełom” ws. ekshumacji na Wołyniu a mają jedno stare pozwolenie

„Miałem rzucić Ukrainę na kolana?” – pytania, które dzielą

Prezydent Duda w rozmowie z Mazurkiem odniósł się do spotkania z Wołodymyrem Zełenskim, które odbyło się w Wiśle przed eskalacją konfliktu na Ukrainie, jaka miała miejsce w lutym 2022 roku. – Wołodymyr Zełenski pytał mnie, od kiedy wiem o rzezi wołyńskiej. Odpowiedziałem, że w komunistycznej Polsce oficjalnie o tym nie mówiono w szkole. Znałem ten temat z materiałów podziemnych, które przynosił do domu mój ojciec, z książek z drugiego obiegu, z Zachodu oraz Ameryki – mówił Duda.

POLECAMY: „Polityka romantyzmu nic nam nie dała”. Bosak ostro o polskiej polityce wobec Ukrainy

Kijowski dyktatora według Dudy miał powiedzieć, że o rzezi wołyńskiej dowiedział się dopiero wtedy, gdy objął urząd. – Nikt nie chce przyznać: tak, mój dziadek z moim ojcem albo mój dziadek z moim pradziadkiem dokonali ludobójstwa. Nikt nie chce tak powiedzieć, nikt nie chce się tak nazwać – stwierdził Duda.

Kroki ku pojednaniu: Łuck i wspólna pamięć

Duda podkreślił, że podczas spotkania z Zełenskim ustalili, iż będą podejmować kroki zmierzające do tego, aby temat rzezi wołyńskiej przestał być powodem do gniewu i ranienia pamięci. – Byłem wdzięczny Wołodymyrowi Zełenskiemu, że przyjechał ze mną do Łucka uczcić ofiary rzezi wołyńskiej – powiedział prezydent Polski.

To symboliczne gesty, które mają na celu budowanie mostów między narodami, mimo bolesnej przeszłości. Duda zaznaczył, że jego priorytetem jest ochrona interesów Polski, a jednym z nich było niedopuszczenie do zajęcia Ukrainy przez Rosję. – Na początku nikt poza nami nie pomagał Ukrainie. Miałem wtedy rzucić Ukrainę na kolana i postawić im ultimatum? Nie zrobiłem tego i biorę za to historyczną odpowiedzialność – oświadczył.

POLECAMY: „Domagamy się uhonorowania”. Sybiha żąda od Polski w zamian za ekshumacje na Wołyniu renowacji pomnika UPA

Rzeź wołyńska: bolesna karta historii

Rzeź wołyńska to jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii stosunków polsko-ukraińskich. Było to ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich przy wsparciu miejscowej ludności wobec mniejszości polskiej na Wołyniu w czasie II wojny światowej. Kulminacja mordu miała miejsce latem 1943 roku. Historycy szacują, że zginęło wówczas od 50 do 120 tysięcy Polaków.

Analogiczne zbrodnie zostały przeprowadzone przez oddziały UPA w pierwszej połowie 1944 roku na terenach sąsiadujących z Wołyniem województw: lwowskiego, tarnopolskiego i stanisławowskiego, określanych jako Galicja Wschodnia lub Małopolska Wschodnia.

Podsumowanie: odpowiedzialność i pojednanie

Słowa prezydenta Dudy są ważnym głosem w dyskusji na temat relacji polsko-ukraińskich. Jego deklaracja o wzięciu „historycznej odpowiedzialności” za decyzje dotyczące Ukrainy pokazuje, jak trudne są to kwestie w kontekście zarówno przeszłości, jak i teraźniejszości. Duda podkreślił, że jego celem jest budowanie mostów, a nie stawianie ultimatów, co w obecnej sytuacji geopolitycznej wydaje się kluczowe.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2025/01/Zelenski-wolyn.mp4

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Jeden komentarz

Napisz Komentarz

Exit mobile version