Protesty rolników w Polsce od lat budzą emocje, a ostatnie orzeczenia sądowe mogą zmienić sposób postrzegania prawa do zgromadzeń. Sąd Rejonowy w Łasku uniewinnił trzy osoby obwinione o naruszenia przepisów podczas protestu rolników w Wartkowicach, który odbył się 22 kwietnia 2024 roku. To ważny głos w dyskusji o granicach wolności zgromadzeń i roli służb porządkowych.

POLECAMY: Rolnicy nie odpuszczają i zapowiadają kolejne blokady dróg

Spontaniczny protest w Wartkowicach – co się wydarzyło?

Demonstracja w Wartkowicach miała charakter spontaniczny i była odpowiedzią na rozwiązanie tego samego dnia protestu rolników przy przejściu granicznym w Dorohusku. Organizatorce zarzucano zorganizowanie zgromadzenia publicznego bez zgłoszenia go odpowiednim organom, natomiast dwóch uczestników obwiniono o utrudnianie ruchu drogowego.

POLECAMY: Spontaniczne zgromadzenie rolników z Wartkowic. Autostrada A2 zablokowana

Warto podkreślić, że protesty rolników w Wartkowicach miały miejsce już wcześniej i zawsze przebiegały pokojowo. Organizatorka, dowiedziawszy się o rozwiązaniu protestu w Dorohusku, poinformowała funkcjonariuszy policji o zamiarze zwołania demonstracji solidarnościowej. Protest odbył się w miejscu, gdzie wcześniej odbywały się inne zgromadzenia, co miało ułatwić służbom zapewnienie bezpieczeństwa i objazdów.

Policja od początku twierdziła, że protest jest nielegalny i zapowiadała ukaranie uczestników, jednak nie wskazała jednoznacznych podstaw prawnych swojej decyzji, ani nie podjęła kroków w celu jego rozwiązania. W efekcie wnioski o ukaranie skierowano do sądu wobec losowo wybranych osób, w tym rolnika, który przypadkowo znalazł się na miejscu, wracając z prac polowych.

Sąd przyznał rację protestującym

Podczas procesu sądowego funkcjonariusze policji przyznali, że protest przebiegał pokojowo i nie dochodziło do naruszeń porządku publicznego. Zeznawał także dziennikarz, który relacjonował wydarzenie. Ostatecznie sąd uznał, że zgromadzenie było legalnym protestem spontanicznym, a decyzja o rozwiązaniu demonstracji w Dorohusku była istotnym dla rolników zdarzeniem, które uzasadniało ich reakcję. W konsekwencji uniewinniono wszystkich obwinionych.

To nie jedyne takie orzeczenie w ostatnim czasie. Podobna decyzja zapadła w Sądzie Rejonowym w Trzebnicy, gdzie umorzono trzy postępowania wobec dziesięciu rolników uczestniczących w marcowym proteście w województwie dolnośląskim. Policja oskarżała ich o naruszenie przepisów o ruchu drogowym oraz o tamowanie ruchu. Sąd uznał jednak, że manifestacja była legalnym protestem, a jej uczestnicy nie podejmowali działań naruszających porządek publiczny. Ponadto, organizatorzy protestu informowali wcześniej policję o jego planowanym przebiegu, a funkcjonariusze wiedzieli, że protesty rolników odbywają się w całym kraju.

Ordo Iuris: Rolnicy korzystali z prawa do zgromadzeń

Instytut Ordo Iuris podkreśla, że decyzje sądów w Łasku i Trzebnicy podkreślają, że rolnicy korzystali z przysługującego im prawa do zgromadzeń, a utrudnienia w ruchu drogowym były naturalnym skutkiem ich manifestacji. Instytut udzielił pomocy prawnej obwinionym. Prawnicy wskazują na zmianę podejścia organów ścigania. Ich zdaniem w pierwszym kwartale 2024 r. policja i władze samorządowe zaczęły stosować bardziej restrykcyjne metody wobec protestujących, co może stanowić zagrożenie dla prawa do zgromadzeń zagwarantowanego w Konstytucji RP i międzynarodowych aktach prawnych.

Według Ordo Iuris orzeczenia mogą mieć istotne znaczenie dla przyszłych protestów rolników oraz działań organów państwowych w zakresie interpretacji prawa do zgromadzeń. Sądy potwierdziły, że spontaniczne demonstracje są zgodne z prawem i nie mogą być arbitralnie uznawane za nielegalne, co stanowi ważny sygnał w kontekście działań policji wobec protestujących w całym kraju.

Czy to przełom w prawie do zgromadzeń?

Orzeczenia sądów w Łasku i Trzebnicy mogą stać się precedensem dla przyszłych protestów. Pokazują one, że spontaniczne zgromadzenia są legalne, a służby porządkowe nie mogą arbitralnie decydować o ich rozwiązaniu bez jasnych podstaw prawnych. To ważny głos w obronie wolności zgromadzeń, która jest jednym z fundamentów demokratycznego państwa prawa.

Czy te decyzje wpłyną na przyszłe działania policji i władz samorządowych? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – rolnicy i inni protestujący mogą czuć się bardziej chronieni przez prawo.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version