Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen publicznie oskarżył ukraińskiego historyka Wachtanga Kipianiego o grożenie mu śmiercią. Sprawa, która wywołała burzę w mediach, dotyczy wpisu Kipianiego, w którym nawiązał do tragicznej śmierci Bronisława Pierackiego – polskiego ministra spraw wewnętrznych zamordowanego w 1934 roku przez ukraińskich nacjonalistów.
POLECAMY: „Prorosyjski polityk z polskim paszportem”. Ukraiński cham i prowokator Sadowy atakuje Mentzena
Groźby śmierci i historyczne nawiązania
Wachtang Kipiani, znany ukraiński historyk i laureat odznaczeń, w tym Medalu Wdzięczności Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku, skomentował wizytę Mentzena we Lwowie. Podczas tej wizyty poseł Konfederacji wezwał do zakończenia kultu banderowskich zbrodniarzy na Ukrainie. Kipiani, znany z neobanderowskich poglądów, ostro zareagował na słowa Mentzena, nazywając go „draniem” i sugerując, że może go spotkać podobny los, jak Pierackiego.
POLECAMY: Mentzen i Bryłka ostro krytykują kult Bandery na Ukrainie: „To jak stawianie pomników Hitlerowi”
„Ukraińcy grożąc śmiercią polskiemu posłowi po raz kolejny pokazują swój stosunek do Polski. Domagają się od nas pieniędzy, jednocześnie dalej czczą morderców Polaków, a nawet zapowiadają zabójstwo polskiego polityka, za to, że powiedziałem o nich prawdę” – napisał Mentzen w swoim poście.
Reakcja Mentzena i oczekiwania wobec polskich władz
Sławomir Mentzen nie tylko wyraził oburzenie słowami Kipianiego, ale także zaapelował o natychmiastową reakcję polskich władz. „Oczekuję, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych kierowane przez Radosława Sikorskiego zareaguje i nie pozwoli na kolejne ataki Ukraińców na nasze państwo” – podkreślił.
Sprawa ta wpisuje się w szerszy kontekst napięć polsko-ukraińskich, które w ostatnich latach nasiliły się w związku z różnicami w interpretacji historii, szczególnie dotyczących działalności Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i jej przywódcy Stepana Bandery. Mentzen w swoim wystąpieniu we Lwowie przypomniał, że Bandera był odpowiedzialny za śmierć tysięcy Polaków, co wywołało oburzenie części ukraińskich środowisk.
Kontrowersje wokół kultu Bandery
Kipiani, uhonorowany odznaczeniem im. Stepana Bandery, w swoim wpisie wyraził ubolewanie, że Mentzen nazwał Bandery „zabójcą stu tysięcy Polaków”. Historyk uznał to za atak na ukraińską tożsamość narodową i historię. Jednak dla wielu Polaków postać Bandery pozostaje symbolem zbrodni dokonanych na Polakach podczas II wojny światowej.
Konflikt ten pokazuje, jak trudne są relacje polsko-ukraińskie w kontekście historycznym. Z jednej strony Ukraina dąży do budowania swojej tożsamości narodowej, często odwołując się do postaci kontrowersyjnych dla Polaków, z drugiej – Polska domaga się uczczenia pamięci ofiar zbrodni dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów.
Czy groźby śmierci to nowy etap napięć?
Groźby pod adresem Mentzena ze strony ukraińskiego historyka wywołały oburzenie w Polsce. Wielu komentatorów zwraca uwagę, że takie słowa nie tylko podgrzewają atmosferę, ale także stanowią zagrożenie dla dialogu między oboma narodami.
Czy polskie władze zareagują na apel Mentzena? Jak wpłynie to na relacje polsko-ukraińskie w kontekście wspólnej walki z rosyjską agresją? Te pytania pozostają na razie bez odpowiedzi, ale jedno jest pewne – historia nadal dzieli Polskę i Ukrainę, a jej interpretacje mają realny wpływ na współczesne relacje między oboma krajami.
Ukraiński historyk Wachtang Kipiani grozi mi śmiercią, pisząc, że może mi załatwić powtórkę z historii Pierackiego, polskiego polityka, ministra spraw wewnętrznych, zamordowanego w 1934 r. przez ukraińskich nacjonalistów.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) February 26, 2025
Kipiani jest znanym ukraińskim historykiem, występuje w… pic.twitter.com/pCR5is546F