Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Zespołu ds. Rozliczeń, odgrywa kluczową rolę w dążeniach do rozliczenia rządów PiS. Jego działania budzą jednak coraz więcej pytań, zwłaszcza w kontekście śledztw, które dotyczą zarówno jego klientów, jak i jego samego. Media zwracają uwagę na niepokojące zbiegi okoliczności, które mogą sugerować, że prokuratorzy prowadzący te sprawy mają osobiste powiązania z Giertychem.

POLECAMY: Dziennikarze śledczy twierdzą, że odnaleźli „zaginione pieniądze z Polnordu” na koncie żony Giertycha

Prokuratorzy a sprawy Romana Giertycha: Niepokojące zbiegi okoliczności

„Rzeczpospolita” podkreśla, że Roman Giertych ma wyjątkowe „szczęście” w kwestii prokuratorów prowadzących sprawy, które są dla niego istotne. Jednym z przykładów jest prokurator Ewa Wrzosek, która poprowadzi śledztwo w sprawie tzw. „dwóch wież”. Sprawa ta została zainicjowana przez klienta Giertycha, austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera. Birgfellner twierdzi, że nie otrzymał wynagrodzenia za pracę nad projektem budowy „dwóch wież”, zleconą przez prezesa PiS.

Co ciekawe, już 3 lutego 2023 roku minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział w Radiowej Trójce, że to właśnie prokurator Wrzosek zajmie się tą sprawą. Jednak, jak donosi „Rzeczpospolita”, jednostka, do której miała trafić Wrzosek, nie została o tym poinformowana. Sam Giertych poinformował o wszczęciu śledztwa 10 lutego, zamieszczając na platformie X skan postanowienia wydanego przez Wrzosek z dopiskiem „Miłego dnia”.

Sprawa Polnordu: Umorzenie śledztwa i kontrowersje

Innym przykładem jest śledztwo dotyczące spółki Polnord, w którym Roman Giertych był podejrzany o działanie na szkodę spółki i przywłaszczenie mienia o wartości ponad 72 mln zł. W styczniu 2023 roku Prokuratura Regionalna w Lublinie umorzyła śledztwo w części dotyczącej Giertycha. Decyzja ta zapadła zaledwie dwa miesiące po tym, jak prokurator Andrzej Markowski chciał postawić Giertychowi zarzuty.

Śledztwo w sprawie Polnordu od początku znajdowało się pod nadzorem Departamentu ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej, którym kieruje prokurator Marek Wełna. Co więcej, Giertych był pełnomocnikiem prokurator Agnieszki Hejnold, partnerki życiowej prokuratora Wełny, w innym postępowaniu karnym. Te powiązania budzą pytania o możliwe konflikty interesów.

Czy Giertych wykorzystuje swoje wpływy?

Roman Giertych, jako adwokat i polityk, od lat jest zaangażowany w wiele kontrowersyjnych spraw. Jego rola w Zespole ds. Rozliczeń, którego celem jest „doprowadzenie do tego, aby wszyscy winni przestępstw popełnionych w ciągu ostatnich ośmiu lat zostali złapani i ukarani”, stawia go w centrum uwagi. Jednak coraz więcej głosów wskazuje na to, że sam Giertych może korzystać z wpływów w prokuraturze, aby chronić siebie i swoich klientów.

Czy te zbiegi okoliczności to przypadek, czy może świadome działanie? Na to pytanie trudno dziś odpowiedzieć jednoznacznie. Jednak fakt, że prokuratorzy prowadzący sprawy związane z Giertychem mają z nim osobiste powiązania, budzi uzasadnione wątpliwości.

Podsumowanie

Roman Giertych, choć kreuje się na polityka walczącego o sprawiedliwość, sam znajduje się w centrum kontrowersji. Sprawy, które dotyczą jego klientów i jego samego, prowadzone są przez prokuratorów, z którymi Giertych ma osobiste relacje. Czy to przypadek, czy strategia? Na odpowiedź przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version