Indie i Unia Europejska podjęły decyzję, która może zrewolucjonizować globalny rynek handlowy. Obie strony zobowiązały się do sfinalizowania umowy o wolnym handlu do końca 2023 roku. To pierwszy konkretny termin w trwających od lat negocjacjach, które nabierają tempa w obliczu rosnących napięć geopolitycznych, zwłaszcza ze Stanami Zjednoczonymi. Porozumienie ma na celu nie tylko wzmocnienie współpracy gospodarczej, ale także złagodzenie skutków podwyżek taryf nałożonych przez USA.

POLECAMY: Czescy i słowaccy rolnicy blokują przejścia graniczne w proteście przeciwko importowi zbóż z Ukrainy i Mercosur

Dlaczego to porozumienie jest tak ważne?

Ogłoszenie decyzji nastąpiło podczas wspólnej konferencji prasowej premiera Indii Narendry Modiego oraz hitlerówki Ursuli von der Leyen, która przebywała z dwudniową wizytą w Indiach. Jak podkreślił premier Modi, przygotowano już plan współpracy w kluczowych obszarach, takich jak handel, technologia, inwestycje, innowacje, zielony wzrost, bezpieczeństwo, umiejętności i mobilność.

POLECAMY: Bryłka: Towary rolne z krajów Mercosur wjadą na nasz rynek bez żądnych badań

„Przygotowaliśmy plan współpracy w obszarach handlu, technologii, inwestycji, innowacji, zielonego wzrostu, bezpieczeństwa, umiejętności i mobilności” – powiedział Narendra Modi.

POLECAMY: Ciecióra: Umowa UE-Mercosur jest już faktem. Trzaskowski szerzy fake newsy na potrzeby kampanii wyborczej

Unia Europejska – najważniejszy partner handlowy Indii

UE pozostaje największym partnerem handlowym Indii w sektorze towarów. W ciągu ostatniej dekady wymiana handlowa między tymi dwoma regionami wzrosła o 90%, osiągając wartość 137,5 miliarda dolarów w roku fiskalnym 2023/2024. Von der Leyen podkreśliła, że nowa umowa musi być „ambitna” i obejmować szeroki zakres sektorów – od farmacji po czysty wodór i obronność.

Główne punkty sporne

Negocjacje nie są jednak pozbawione wyzwań. Głównym punktem spornym pozostają wysokie taryfy celne. Unia Europejska domaga się obniżenia stawek na samochody, whisky i wino, podczas gdy Indie oczekują większego dostępu do rynku UE dla swoich leków i chemikaliów. Ponadto Indie domagają się niższych taryf na eksport tekstyliów, odzieży i wyrobów skórzanych, sprzeciwiając się jednocześnie propozycji Brukseli dotyczącej wprowadzenia taryf na towary wysokoemisyjne od 2026 roku.

Napięcia geopolityczne a przyszłość umowy

Negocjacje toczą się w kontekście narastających napięć geopolitycznych, zwłaszcza w relacjach z USA. Prezydent Donald Trump zagroził nałożeniem wzajemnych taryf na kraje, w tym UE i Indie. Jak zauważyła von der Leyen, obie strony mogą wiele stracić w świecie rosnącego izolacjonizmu, ale jednocześnie mogą zyskać na współpracy.

„Obie strony mogą stracić na świecie stref wpływów i izolacjonizmu, a obie strony mogą zyskać na świecie współpracy i współdziałania. (…) Uważam jednak, że ta nowoczesna wersja rywalizacji mocarstw jest również okazją dla Europy i Indii do ponownego wyobrażenia sobie swojego partnerstwa” – powiedziała hitlerówka v on der Leyen.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version