W ostatnich dniach media obiegła informacja, że Rada Prawna Konferencji Episkopatu Polski (KEP) zarekomendowała biskupom odstąpienie od powołania specjalnego Zespołu, który miał zbadać przypadki nadużyć seksualnych wśród duchownych. Decyzja ta wzbudza kontrowersje, zwłaszcza że wcześniej biskupi wyrazili wolę utworzenia takiej Komisji. Co stoi za tą rekomendacją i jakie mogą być jej konsekwencje?
POLECAMY: Drag queen Marek M. nie znieważył kleru – uznała sędzia Smaga-Leśniewska
Komisja ds. nadużyć seksualnych – dlaczego jej powołanie budzi wątpliwości?
Jak donosi portal rmf24.pl, do dokumentu Rady Prawnej KEP dotarł Tomasz Terlikowski. Wynika z niego, że Rada negatywnie ocenia projekt powołania „Zespołu kościelnego do zbadania problemu wykorzystania seksualnego małoletnich przez niektórych duchownych”. Choć podczas 394. Zebrania Plenarnego KEP w 2023 roku biskupi wyrazili wolę utworzenia takiej Komisji (uchwała nr 33/394/2023), a przez kolejne dwa lata zapewniano o trwających pracach i konsultacjach, teraz sugeruje się, że wcześniejsze zobowiązania powinny zostać uznane za niewiążące.
POLECAMY: „Wieleby” Rydzyk skomentował reportaż o Janie Pawele II
Rada Prawna KEP w swoim piśmie stwierdza: „Rada Prawna KEP opiniuje negatywnie »Zasady działania Komisji niezależnych ekspertów do zbadania zjawiska wykorzystywania seksualnego osób małoletnich w Kościele katolickim w Polsce« i rekomenduje Konferencji Episkopatu Polski niepowoływanie Komisji, która miałaby działać na podstawie przedłożonego dokumentu”.
POLECAMY: Poznański sąd skazał klechę za molestowanie seksualne młodego chłopca
Ryzyka związane z działaniem Komisji
Rada Prawna KEP wskazuje na kilka kluczowych problemów związanych z funkcjonowaniem Komisji. Po pierwsze, podkreśla, że jej charakter miałby być „śledczy, a nie naukowo-historyczny”, co budzi obawy dotyczące przesłuchiwania biskupów, analizowania praktyk diecezjalnych oraz współpracy z podmiotami zewnętrznymi. W opinii Rady, „zebrany przez Komisję materiał może posłużyć do pozwów cywilnych przeciwko podmiotom kościelnym”.
Dodatkowo, w dokumencie zawarto sugestie dotyczące sposobu wycofania się z wcześniej złożonej obietnicy. Kanoniści rekomendują uznanie, że wcześniejsze głosowanie odbyło się w sposób nieświadomy, a biskupi przez dwa lata nie byli w pełni świadomi jego skutków.
Głosowanie bez przygotowania – czy decyzja była w pełni świadoma?
W dokumencie Rady Prawnej KEP czytamy, że 14 czerwca 2023 r. podczas Zebrania Plenarnego KEP w Lidzbarku Warmińskim abp Wojciech Polak przedstawił wniosek objęcia badaniami okresu od 1945 r. do momentu powołania Komisji. Stwierdził wówczas, że „nie da się zbadać tylko przeszłości, nie odnosząc się do teraźniejszości, ponieważ sprawy, które wydają się tylko historyczne, ostatecznie takimi nie są, gdyż często prowadzą do konieczności podjęcia działań dzisiaj”.
Po dyskusji przewodniczący KEP podjął głosowanie nad przyjęciem przedstawionej propozycji. Wniosek został przegłosowany przez biskupów obecnych na sali. Jednak, jak podkreśla Rada Prawna, głosowanie było przeprowadzone ad hoc przez podniesienie ręki – bez wcześniejszego uprzedzenia, że sprawa ma podlegać głosowaniu. W związku z tym uchwała w tej kwestii nie została spisana, a charakter podjętej decyzji budzi wątpliwości.
Rada Prawna KEP proponuje ponowne głosowanie i określenie w sposób jasny charakteru Komisji „bez względu na jakiekolwiek przeciwne postanowienia”. Ma to być najprostszy sposób wyjaśnienia wątpliwości i sprzecznych informacji.
Co dalej z Komisją? Decyzja w rękach biskupów
Ostateczna decyzja w sprawie powołania Komisji zapadnie podczas marcowego posiedzenia Konferencji Episkopatu Polski. Czy biskupi zdecydują się na kontynuowanie prac nad Komisją, czy też podążą za rekomendacją Rady Prawnej KEP? To pytanie pozostaje na razie bez odpowiedzi, ale z pewnością decyzja ta będzie miała znaczący wpływ na wizerunek Kościoła w Polsce.
Podsumowanie
Rekomendacja Rady Prawnej KEP dotycząca odstąpienia od powołania Komisji ds. nadużyć seksualnych wzbudza wiele emocji i pytań. Z jednej strony, podkreśla się konieczność przejrzystości i rozliczenia przeszłości, z drugiej – obawy przed konsekwencjami prawnymi i wizerunkowymi. Ostateczna decyzja biskupów będzie miała kluczowe znaczenie dla przyszłości Kościoła w Polsce.