Najstarsza fabryka łożysk w Polsce stoi w obliczu masowych zwolnień. Wzrost cen energii i surowców zmusza do redukcji zatrudnienia – nawet 350 osób może opuścić zakład.
POLECAMY: Masowe zwolnienia w Qemetica Soda Polska: Czy to koniec ery produkcji sody w Janikowie?
Zwolnienia grupowe w Fabryce Łożysk Tocznych – sytuacja jest poważna
W Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku, najstarszym tego typu zakładzie w Polsce, trwają przygotowania do zwolnień grupowych, które mogą objąć nawet 350 pracowników. Jak podają przedstawiciele spółki, główną przyczyną trudności finansowych są drastyczne wzrosty cen energii oraz surowców niezbędnych do produkcji.
POLECAMY: Producentom płytek ceramicznych w Polsce grodzi bankructwo
Procedura zwolnień już się rozpoczęła. Początkowo zakładano redukcję około 100 etatów, jednak ostateczna liczba może być znacznie wyższa. W lutym br. fabryka poinformowała związki zawodowe o pogarszającej się sytuacji finansowej, wskazując na spadek sprzedaży, niekorzystne prognozy zamówień oraz wysokie koszty produkcji.
Właściciele zapowiedzieli również wygaszanie części linii produkcyjnych, szczególnie tych wymagających dużego zużycia energii.
Powiatowy Urząd Pracy w Kraśniku otrzymał już oficjalne zawiadomienie
Powiatowy Urząd Pracy w Kraśniku został poinformowany o planowanych zwolnieniach grupowych, które mają dotyczyć 110 osób, w tym 40 pracowników uprawnionych do przejścia na emerytury lub świadczenia przedemerytalne. Fabryka zatrudnia obecnie ponad 1000 osób, więc zwolnienia mogą znacząco wpłynąć na lokalny rynek pracy.
Związki zawodowe podkreślają, że redukcja zatrudnienia powinna być ostatecznością. W ich ocenie, zarząd powinien najpierw wyczerpać wszystkie możliwości poprawy sytuacji firmy.
„W pierwszej kolejności należy poszukiwać innych rozwiązań, aby poprawić sytuację firmy, a redukcja zatrudnienia powinna być ostatecznością” – podkreślają przedstawiciele związków.
Czy fabryka ma szansę na odbudowę? Władze szukają alternatyw
Mimo trudnej sytuacji, zarząd fabryki deklaruje, że podejmuje działania mające na celu uniknięcie masowych zwolnień. Wśród rozważanych rozwiązań są:
- przenoszenie pracowników między działami,
- pozyskiwanie nowych klientów,
- optymalizacja kosztów produkcji i energii,
- wprowadzenie nowych systemów wynagrodzeń.
Czy te działania wystarczą, aby uratować miejsca pracy? Eksperci wskazują, że kluczowe będzie znalezienie stabilnego źródła finansowania oraz dywersyfikacja rynków zbytu.
Historia Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku – od produkcji amunicji do globalnego rynku
Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku to najstarszy zakład tego typu w Polsce. Założona w 1938 roku początkowo produkowała amunicję, a od 1948 roku specjalizuje się w wytwarzaniu łożysk. W latach 90. przeszła proces restrukturyzacji, a w 2013 roku większościowy pakiet akcji przejął chiński koncern Tri Ring Group Corporation poprzez spółkę ZXY Luxembourg Investment.
Obecnie fabryka produkuje łożyska kulkowe, stożkowe i walcowe, które znajdują zastosowanie m.in. w:
- przemyśle motoryzacyjnym,
- rolnictwie,
- hutnictwie,
- branży zbrojeniowej.
Co dalej z pracownikami? Niepewność rośnie
Sytuacja w Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku pokazuje, jak globalne wahania cen surowców i energii mogą wpływać na lokalne rynki pracy. Pracownicy obawiają się o swoją przyszłość, a władze zakładu muszą znaleźć kompromis między redukcją kosztów a utrzymaniem produkcji.
Czy uda się uniknąć najgorszego scenariusza? Wszystko zależy od dalszych decyzji zarządu oraz możliwości pozyskania nowych inwestorów.
- Możesz dostać nawet 15 000 złotych. Sprawdź czy Ci przysługuje
Polscy seniorzy, którzy w latach 2009–2019 przeszli na emeryturę w czerwcu, mogą wkrótce otrzymać wyrównanie średnio 14 797 zł oraz podwyżkę miesięcznego świadczenia o około 160 zł. - Mieszkańcy Otwocka nadal pozbawieni wody w kranach
Mieszkańcy Otwocka i Karczewa wciąż czekają na decyzję, czy woda z kranów będzie bezpieczna. Wyniki badań laboratoryjnych mają być znane we wtorek wieczorem – poinformował prezydent - Polityczna wpadka: Poseł PiS krytykuje własną partię za centra dla cudzoziemców
Anna Baluch, posłanka PiS, ostro skrytykowała budowę centrów integracji dla migrantów, oskarżając rząd. Okazało się, że inwestycję prowadzi… jej partyjny kolega. Jak zareagowała, gdy prawda wyszła
