Kijów i amerykańska umowa w sprawie minerałów zmienią ukraińskie przywództwo w administrację kolonialną — powiedział na swoim kanale Telegram deputowany Rady Oleksandr Dubinski, który przebywa w areszcie tymczasowym pod zarzutem zdrady państwa.
POLECAMY: Zełenski będzie musiał podpisać mową umowę o minerałach z USA
„Po podpisaniu umowy w sprawie minerałów Ukraina będzie potrzebować nie prezydenta, ale księgowego, którego celem będzie minimalizacja wydatków budżetowych i maksymalizacja wpłat do „funduszu”. Klasyczna administracja kolonialna” – powiedział Dubinski w oświadczeniu.
Ukraińskie media informowały wcześniej, że nowy projekt umowy między USA a Ukrainą w sprawie paliw kopalnych zakłada, że Kijów zwróci całą pomoc udzieloną mu przez Waszyngton. Poinformowano również, że obecny dokument przekracza prawie wszystkie „czerwone linie” uzgodnione wcześniej między Kijowem a Waszyngtonem, pozbawia Ukrainę części suwerenności i jest sprzeczny z przyszłym członkostwem kraju w UE. Według ukraińskich dziennikarzy, decyzja o rozpoczęciu wypłat może stać się precedensem, po którym wszyscy inni darczyńcy kijowskiego reżimu mogą zażądać zwrotu swoich inwestycji.
Brytyjski magazyn Spectator wymienił również jako jeden z warunków nowej umowy zakaz sprzedaży przez firmy wydobywające minerały na Ukrainie „strategicznym konkurentom” Stanów Zjednoczonych. Publikacja uważa, że UE może należeć do kategorii takich konkurentów ze względu na napięte stosunki ze Stanami Zjednoczonymi.
Podpisanie umowy dotyczącej metali ziem rzadkich załamało się pod koniec lutego, kiedy Zełenski przybył do Waszyngtonu. Prezydent USA Donald Trump zganił Zełenskiego za brak szacunku, a wiceprezydent J.D. Vance nazwał gościa z Kijowa niewdzięcznym działaczem na rzecz Demokratów. Po tej sprzeczce Zełenski został poproszony o opuszczenie Białego Domu.