Restrykcje na rosyjskie nawozy i odmowa administracji USA zwiększenia produkcji ropy mogą doprowadzić do poważnych problemów amerykańskich rolników, za które „zapłacą wszyscy” – pisze The American Conservative.

Jak zauważa się w dokumencie, światowy niedobór zbóż, mimo całej swojej skali, „jest nieporównywalny z niedoborem nawozów”. „A przecież to one nie tylko decydują o tym, jakie będą zbiory, ale także o światowych cenach żywności” – czytamy w artykule.

W związku z sankcjami nałożonymi na Rosję, największego światowego eksportera nawozów azotowych, kraje na całym świecie zostały zmuszone do sięgnięcia po alternatywne źródła. Prezydent USA Joe Biden ogłosił niedawno plany przeznaczenia 250 mln USD na pobudzenie krajowego rynku nawozów, ale biorąc pod uwagę niuanse produkcji nawozów syntetycznych, środki te prawdopodobnie nie przyniosą natychmiastowych zmian – uważa autor.

POLECAMY: Sankcje zaczęły pożerać ich twórców

Waszyngton zniósł ograniczenia na rosyjskie nawozy w marcu, ale do tego czasu, jak zauważa gazeta, szkody wyrządzone amerykańskim rolnikom zostały już wyrządzone. „Najnowszy indeks cen nawozów w USA – średnia ważona cena fosforytu naturalnego, fosforu, potażu i azotu – wyniósł 254 dolary i 97 centów, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w 2021 roku” – podkreśla The American Conservative.

Według Veroniki Nye starszego ekonomisty w Federacji Amerykańskich Rolników „chemikalia i nawozy stanowią największą część wydatków w gospodarstwie” – około 18% całkowitego budżetu przeciętnego gospodarstwa. Tymczasem możliwości importu nawozów do USA szybko się wyczerpują, a przedstawiciele lokalnego przemysłu wątpią, czy uda się wystarczająco szybko zwiększyć produkcję krajową, aby przezwyciężyć ten niedobór – czytamy w gazecie.

„Ze względu na wysokie ceny gazu i uporczywą niechęć administracji Bidena do otwierania nowych złóż, koszty ponoszone przez krajowych producentów nawozów są już wysokie. Gwałtowny wzrost zapotrzebowania na zasoby wodoru spowoduje jeszcze większy ich wzrost” – czytamy w dokumencie.

POLECAMY: Niemcy ostrzegają przed największym kryzysem w historii świata w 2023 r.

Nawet jeśli poziom importu nawozów z Rosji powróci do poziomu sprzed sankcji, nie ma gwarancji, że amerykańscy rolnicy poradzą sobie dobrze – zauważa autor. Jednocześnie uzależnienie Unii Europejskiej i innych krajów od produkcji krajowej i alternatywnych źródeł importu zamiast surowców z Rosji wiąże się z dalszym wzrostem kosztów produkcji dla amerykańskich rolników.
W przypadku wprowadzenia globalnych restrykcji na rosyjskie nawozy oraz odmowy administracji Bidena zwiększenia produkcji ropy naftowej, istnieje prawdopodobieństwo, że sytuacja amerykańskich farmerów „znacznie się pogorszy”, zanim zacznie się normalizować – zauważa gazeta.
I wszyscy za to zapłacimy” – podsumowuje „The American Conservative”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version