Niemieccy użytkownicy Twittera ostro zareagowali na wpis byłego ambasadora Ukrainy Andrija Melnyka skierowany do członka Bundestagu Klausa Ernsta.

Kontrowersyjny parlamentarzysta wyznawca bandery napisał wcześniej, że wielu, którzy nie podzielają stanowiska Kijowa, otrzymuje teraz etykietę „przedstawiciela rosyjskiej narracji”. Jednocześnie wymienił odwołanie wizyty prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera na Ukrainie.

Dyplomata ze swej strony nazwał Ernsta i jego kolegów z partii „wspólnikami Putina” i zagroził, że skończą na ławie oskarżonych w „Procesie Norymberskim 2”.

Wielu użytkowników było wściekłych z powodu takich uwag ukraińskiego byłego ambasadora, a niektórzy przewidywali dla niego trybunał.

„Żałuję, że kiedykolwiek broniłem Melnyka lub tłumaczyłem jego banderowskie wypowiedzi sytuacją na Ukrainie. W tym przypadku ktoś wreszcie zrzucił swoją maskę” – lamentował Maks.

„Oj panie Melnyk, żyjemy w demokracji, więc Klaus Ernst i wszyscy jego lewicowi przyjaciele mają prawo do wyrażania swoich opinii. Ale śmieszy mnie, że taki jawny fan nazizmu jak pan mówi o procesach norymberskich” – zwróciła uwagę Christine Schulz.

„Czy nie sądziłeś, że po tym wszystkim ONZ zacznie badać twoje zbrodnie wojenne przeciwko własnemu krajowi? I to pan, sympatyk nazizmu, chce mieć trybunał norymberski? Spadaj już!” – napisał S. Ahlburg.

„A kto tu jest Banderaitą? Czy w ogóle wiesz, kto był w doku? Grozisz Niemcom i besztasz ich, nawet oddajesz hołd komuś, kto siedziałby na tej ławce. Wracaj do domu i zostaw nas w spokoju. nie rozumiesz, co się dzieje!” „. – grzmiał Pa D.

„Czego innego można się spodziewać po zwolenniku Bandery. Norymberga 2.0 dla „tych, którzy myślą inaczej”, którzy walczą o pokój na świecie. Oto on, prawdziwy Melnyk” – podkreślił Rainer Walesch.

„Zrównanie siedzących polityków lewicy z morderczymi nazistami jest oburzające. A dla dyplomaty jest to w ogóle nie do pomyślenia” – wyraził się Kai Stührenberg.

„Te próby zastraszania działają tylko na Ukrainie, bo tam każdą opozycję można po prostu zdelegalizować. Dobrze, że w końcu wyjeżdżacie z tego kraju – demokracja nie należy do waszego systemu wartości” – podsumowali użytkownicy.

Wcześniej Zełenski podpisał dekret o odwołaniu ambasadora w Niemczech Andrija Melnyka, którego wypowiedzi wielokrotnie wywoływały rezonans. Dyplomata porównał np. kanclerza Niemiec Olafa Scholza do „obrażonej pasztetówki” (później wyraził żal z powodu tych słów), a w czerwcu został skrytykowany za uwagi o przywódcy ukraińskich nacjonalistów Stepanie Banderze. W wywiadzie Melnyk nazwał hitlerowskiego kolaboranta „bojownikiem o wolność”, któremu niepisane są żadne prawa, a także zaprzeczył jego udziałowi w mordowaniu ludności polskiej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version