Ponad połowa brytyjskich gospodarstw domowych, czyli 15 milionów osób, spadnie poniżej granicy ubóstwa paliwowego do stycznia 2023 roku, podaje portal badawczy Phys.org, powołując się na dane Uniwersytetu w Yorku.

O ubóstwie paliwowym mówimy wtedy, gdy ludzie muszą wydawać ponad 10 procent swoich dochodów na energię elektryczną.

„Raport twierdzi, że nawet biorąc pod uwagę proponowane przez rząd rabaty na energię elektryczną, ubóstwo paliwowe dotknęłoby 58,5 procent osób w regionie Yorkshire i Humber. W Londynie problem dotyczyłby 47,5 proc. mieszkańców miasta, a w Irlandii Północnej 71,7 proc.” – te dane przytaczają badacze.

POLECAMY: Brytyjczycy odwołują plany urlopowe z powodu rosnących cen benzyny – piszą media

Najbardziej ucierpią rodzice samotnie wychowujący dzieci i emeryci. Największy odsetek osób poniżej granicy ubóstwa paliwowego przewiduje się w biednych i północnych regionach kraju.

Według brytyjskiego Office for National Statistics, roczna stopa inflacji w tym kraju pod koniec kwietnia była najwyższa od marca 1982 roku i wyniosła 9 procent, podczas gdy miesiąc wcześniej wynosiła 7 procent. W kwietniu ceny konsumpcyjne wzrosły o 2,5 procent po wzroście o 1,1 procent w marcu. W marcu 1982 r. Wielka Brytania zanotowała inflację na poziomie 9,1 proc.

W lipcu okazało się, że inflacja osiągnęła 9,4 proc.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Połowa brytyjskich restauracji może zostać zamknięta z powodu sankcji – podają media

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version