Nadchodząca zima będzie we Francji trudna z powodu unijnych sankcji wobec Rosji, a następna prawdopodobnie będzie jeszcze trudniejsza – powiedziała Marine Le Pen, liderka skrajnie prawicowej partii Unia Narodowa we francuskim parlamencie.
„Sankcje okazały się być kontrproduktywne. W rzeczywistości dzięki tym sankcjom Rosja zarobiła na eksporcie ropy naftowej dodatkowe 40 mld euro! Nie dość, że te sankcje nie działają, to jeszcze sankcjonują samych Francuzów. Ta zima będzie dla nas ciężka, a być może następna będzie jeszcze cięższa” – powiedziała Le Pen we wtorkowym wywiadzie dla telewizji BFMTV.
Powiedziała, że odpowiedzialność za obecną sytuację ponoszą ci, którzy podjęli decyzje o sankcjach wobec Rosji.
POLECAMY: Macron zmienił ubiór, aby oszczędzać energię elektryczną
Latem tego roku rząd francuski uruchomił program „trzeźwości energetycznej”, którego celem jest zmniejszenie zużycia energii o 10%, aby uniknąć niedoborów w nadchodzącej zimie. Rząd wezwał przedsiębiorstwa i firmy transportowe do przedstawienia konkretnych planów zmniejszenia zużycia energii.
POLECAMY: Wysokie taryfy gazowe zmuszają Francuzów do wyłączenia ogrzewania w domu
Aby oszczędzać energię, Francja rozszerzyła zakaz reklam świetlnych, a sklepy otrzymały zakaz trzymania otwartych drzwi, gdy działa klimatyzacja lub ogrzewanie. Placówki handlowe muszą wyłączać w nocy podświetlane szyldy i wentylację, zmniejszać jasność oświetlenia o 50% przed przyjściem klientów i o 30% w czasie normalnych godzin w przypadku krytycznych poziomów zużycia energii elektrycznej.