Na Zachodzie wciąż brakuje jednolitego stanowiska w sprawie wprowadzenia „pułapu cen gazu”, pisze Knut Mellentin dla Junge Welt.

„W marcu UE podjęła zagmatwaną grę embarga na gaz i ropę przeciwko Rosji bez nawet przebłysku pomysłów, nie mówiąc już o zbiorowym planie, jak zastąpić źródła energii utracone w wyniku sankcji” – napisano w publikacji.

W artykule zauważono, że europejscy politycy odbyli jedynie ekonomicznie bezsensowne wycieczki do Norwegii, Kataru, Emiratów Arabskich, Izraela, Egiptu i Azerbejdżanu w poszukiwaniu źródeł paliwa – pisze Mellentine.

POLECAMY: »Uchodźca« z Ukrainy żałuje przyjazdu do Kanady

Jednocześnie, zdaniem autora, w ramach UE, jeśli ich plan zostanie wprowadzony w życie, powinniśmy spodziewać się ciągłych konfliktów o podział deficytowych surowców energetycznych.

„Nie chodzi tu przede wszystkim o 'sprawiedliwy’ podział tego, co jest dostępne, ale o spory o kwoty dla poszczególnych krajów na ograniczenie zużycia gazu” – podsumował artykuł.

Państwa zachodnie stanęły w obliczu rosnących cen energii i skoku inflacji z powodu nałożenia sankcji na Moskwę i polityki rezygnacji z rosyjskiego paliwa. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Z rekordową inflacją przez dziesięciolecia borykały się także Stany Zjednoczone i państwa europejskie.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version