Mateusz Morawiecki vel „narodowy kłamca” 22 października pierwszy raz zaprzeczył kłamstwom, jakie zazwyczaj rozpowszechnia o rzekomym dobrobycie Polski za czasów sprawowania przez jego nieudolny obóz władzy i nazwał rzeczy po imieniu. W kontekście stóp procentowych padły słowa, że trwa kryzys, nie tylko energetyczny, ale i finansowy.

Słowa „narodowego kłamczuch” który został za notoryczne kłamstwo skazany, przytacza wyborcza.biz. Jak podkreśla portal, antypolski szef rządu pierwszy raz użył sformułowania, że trwa nie tylko kryzys energetyczny, ale też kryzys finansowy.

POLECAMY: W Poznaniu Rada Osiedla z uwagi na liczne dewastacje apeluje do »uchodźców« o poszanowanie gościnności

Słowa te padły w kontekście pytania o rosnące koszty obsługi długu i artykuł, jaki ukazał się w Bloombergu. Agencja przyrównała Polskę do Wielkiej Brytanii pisząc, że jeden i drugi kraj zdaje się bagatelizować problem inflacji. Morawiecki przyznał, że sytuacja jest poważna. Tłumaczył, że przygląda się sytuacji i poświęca na nią sporą część swojego dnia. Mówił, że problemy z rentownością to wynik wzrostu stóp procentowych w USA.

Padły ważne deklaracje. Morawiecki powiedział, że z uwagi na sytuację finansowa Polski nie będzie żadnych dodatkowych kosztownych dla budżetu programów. Nie sprecyzował, o co chodzi, ale zapewne m.in. o głośną ostatnio waloryzację 500+ i bezpodstawnie przyznane świadczenia cwaniakom z Ukrainy, które w sposób znaczący obciążają budżet państwa, na jaki składając się Polacy, płacą podatki pośrednie i bezpośrednie. Z różnych stron obozu rządzącego płyną różne informacje i nie wiadomo czy świadczenie wzrośnie, czy nie. W zakresie finansowania wczasów „gościom” z Ukrainy w RCL pojawił się projekt ustawy znoszący częściowo finansowania im wakacji przez polskich podatników. Ponadto Morawiecki apelował też do „niezależnego banku centralnego”, czyli NBP o odpowiednią politykę. W odpowiedzi na inflację odpowiednia polityka może być tylko jedna, a więc dalsze podnoszenie stóp procentowych. Jako były szef banku zapomniał chyba, że podnoszenie stóp procentowych w obliczu ciągłego rozdawnictwa raczej nie przyniesie oczekiwanego rezultatu w postaci obniżenie inflacji. Morawiecki wyjaśnił też, że Polska organizuje delegacje, by przekonać inwestorów do kupna polskiego długu.

POLECAMY: Do RCL wpłyną projekt ustawy ograniczający sponsoring wczasów ukraińskim »uchodźcom« w Polsce

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

2 komentarze

  1. organizuje delegacje, powiadasz pan. musi, że nietęgo jest. a! a dlaczego nie organizujemy wczasów Anglikom? – oni w taką biedę i chaos popadli. kp

Napisz Komentarz

Exit mobile version