Nie milknie afera wybuchu „ukraińskiego prezentu” w Komendzie Głównej Policji. Wielu polityków oraz opinia publiczna oczekiwał dymisji Jarosława Szymczyka. Ten jednak nie widział potrzeby złożenia jej samodzielnie, ponieważ uważa siebie za pokrzywdzonego. Potrzeby dymisji nie widzi również Mariusz Kamiński szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w antypolskim rządzie sług kijowskiego reżimu.
Jak poinformował na Twitterze szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, jego ukraiński odpowiednik jest gotowy przyjechać do Polski. To pokłosie głośnej sprawy wybuchu w Komendzie Głównej Policji.
„W związku z sytuacją dot. ukraińskiego prezentu dla gen. Jarosława Szymczyka gotowość przyjazdu do Polski i spotkania ze mną wyraził szef MSW Ukrainy Denys Monastyrski” – napisał Mariusz Kamiński w mediach społecznościowych.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Szymczyk: »Zapewniono nas, że (…) to urządzenie jest bez materiałów wybuchowych. Być może zbyt mocno zaufaliśmy«
Minister spraw wewnętrznych dodał, że wyklucza dymisję komendanta Szymczyka.
2 komentarze
W tej partii to było do przewidzenia
a przywiezie znowu jakiś naładowany prezencik?