18-latka dziewczyna wezwana do Komendy Miejskiej Policji w Elblągu postanowiła nagrać jak, wyglądało jej przesłuchanie. Z opublikowanego przez lokalny portal nagrania pomimo jego złej jakości na jaw wychodzi chamskie i bezczelne zachowanie policjantów wykonujących z nią czynności procesowe, które absolutnie nie są zgodne z procedurą stosowaną wobec osoby podejrzanej. Co ciekawe, w przedmiotowej sprawie dziewczyna została wezwana na komendę tylko jako świadek. Chodziło o sprawę uszkodzenia taksówki w marcu tego roku.

POLECAMY: Dokonali zatrzymania obywatelskiego pijanego kierowcy. Okazał się, że pijanym kierowcą był policjant

Sprzeczne z prawem i zasadami zachowanie policjantów

Nagranie, które trafiło do sieci, jest dość niewyraźne, ale zostało wzbogacone o napisy. Więcej na temat sprawy nastolatka opowiedziała Elbląskiej Gazecie Internetowej „Portel”.

POLECAMY: Libacja alkoholowa w legionowskim Centrum Szkolenia Policji. Uczestnikom imprezy grozi wydalenie ze służby

Dziewczyna wracała ze znajomymi z imprezy taksówką. Nagle doszło do kłótni z kierowcą. Po tym, jak młodzi ludzie wyszli z samochodu, jeden ze znajomych 18-latki uderzył ręką w samochód, powodując jednak wgniecenie. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Dziewczyna została w tej sprawie wezwana na komisariat w charakterze świadka.

– Nasłuchałam się wielu opowieści o tym, jak może wyglądać przesłuchanie, więc postanowiłam włączyć nagrywanie w telefonie przed wejściem na komendę – tłumaczyła dziennikarzom.

Ponoć dwóch policjantów zabrało ją do pokoju przesłuchań, a potem chcieli, by ujawniła nazwisko kolegi, który uszkodził samochód. Zaczęli ją obrażać. To jest policja?

– Kazali oddać mi telefon, zaczęli mnie szarpać, wyzywać od gówniar, przeklinali, mówili, że nastrzelają mi klapsów – opowiada młoda kobieta.

„Myślisz, że przyszłaś tutaj i będziesz nas wk.. od samego rana”, „18-letnia gówniara będzie nam mówić, że się nachlała i nic nie pamięta!” – obrażali ją funkcjonariusze.

Mieli ją też trzymać za ramiona. W ten sposób uniemożliwiali je powstanie. Dziewczyna nie chciała oddać telefonu z obawy, że policjanci zobaczą, że ich nagrywa. Ostatecznie podała personalia kolegi.

Sprawa trafiła do prokuratury.

Lokalny portal zajmujący się sprawę zwrócił się też do policji z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji. W odpowiedz oficer prasowy KMP w Elblągu napisał:

„Komendant Miejski Policji w Elblągu 6 czerwca w oparciu o przepisy Ustawy o Policji zlecił przeprowadzenie czynności wyjaśniających dotyczących opisywanej sytuacji w celu rzetelnego zbadania i wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej sprawy”.

18-latka złożyła w Prokuraturze Rejonowej w Elblągu zawiadomienie o przekroczeniu uprawnień przez elbląskich policjantów.

Kiepskie czasy dla policji

Policja nie ma od paru lat w Polsce dobrej opinii. W czasie fali protestów, jakie miały miejsce w kraju w ostatnich dwóch latach milicjanci Kaczyńskiego pokazali, że nad prawem jest niezgodny z prawem rozkaz wydany przez „komendianta” jednak zawsze wykonany zgodnie z wytycznymi swoich przełożonych. Każdy z Polaków z pewnością pamięta dantejskie ceny, jakie miały miejsce 24 października 2020 roku na placu Defilad w Warszawie. W tym dniu na polecenie ówczesnego ministra ds. (nie)bezpieczeństwa dokonano nieuzasadnionego zatrzymania ponad 200 przypadkowych uczestników legalnych demonstracji zorganizowanych przez środowiska wolnościowe. Podczas nieuzasadnionej akcji milicja użyła wobec protestujących gazu łzawiącego.

Do wielu kontrowersyjnych zachować dochodziło też w czasie wprowadzonych z przekroczeniem delegacji ustawowej lockdownów, gdy milicjanci starali się zamykać lokale gastronomiczne, które zgodnie z prawem postanowiły się otworzyć mimo blankietowego zakazu prowadzenia tego rodzaju działalności.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

2 komentarze

  1. Guwniara kryła kolesia i tyle. Od początku nie chciała współpracować bo nawet nie zamierzała współpracować. Ciekawe w jakim środowisku się obraca bo do grzecznych to raczej nie należy. Policjanci podeszli nieprofesjonalnie i na szybko chcieli wyiagnąc zeznania. Można było zrobić to prawidłowo i zatrzymać telefon do zbadania w celu szukania dowodów.

    • Cris to chyba od kryzysu intelektualnego (mam nadzieje ze przejściowego) . Po pierwsze to ,,gówniara,, a nie ,,guwniara,, do oceny której używasz wyłącznie swoich przypuszczeń. Jedyne prawdziwe Twoje stwierdzenie dotyczy policjantów. Zycze na Nowy Rok większego szacunku do siebie samego, wiec automatycznie do nas, czytelników.

Napisz Komentarz

Exit mobile version