„Wizjoner zdrowia” Adam Niedzielski odpowiedzialny za ponad 200 tys. nadmiarowych zgonów, stwierdził, że Polska zbliża się do szczytu kolejnej fazy „pandemii” COVID-19. Niedzielski wyjaśnił, że obecny wzrost liczby zakażeń jest spowodowany dwoma czynnikami: po pierwsze, ze względu na powszechne stosowanie testów combo, które pozwalają na bardziej realistyczną ocenę liczby zakażeń, a po drugie, ze względu na obecność podwariantu wirusa, znanego jako kraken.
POLECAMY: Niedzielski straszy wzrostem zachorowań na COVID. Za wzrost zakażeń odpowiedzialny 'KRAKEN’
Pandemiczny odklejeniec wyjaśnił, że sytuacja związana z pandemią COVID-19 w Polsce jest wynikiem nakładania się dwóch czynników. Pierwszym z nich jest wprowadzenie w styczniu testów combo, które umożliwiają łatwiejsze i bardziej dokładne testowanie pacjentów w podstawowej opiece zdrowotnej. Drugim czynnikiem jest obecność tzw. mutacji kraken, która rozwija się w całej Europie. Według Niedzielskiego, obecnie ta mutacja odpowiada za ponad 20% przypadków zakażeń COVID-19 w Polsce.
Niedzielski podkreślił te kwestie podczas piątkowego briefingu w Krakowie.
Dodał, że prognozy sugerowały, że udział podwariantu kraken w zakażeniach będzie dynamicznie rósł do kwietnia, ale obecnie widać, że potencjał wzrostowy tej mutacji się zmniejsza. „Wizjoner zdrowia” zauważył, że ostatni tygodniowy wzrost zakażeń wyniósł 16%, podczas gdy wcześniej było to 50% lub 30%. Z tego wynika, że Polska zbliża się do szczytu kolejnej fali pandemii COVID-19.
Niedzielski odniósł się również do zajętości łóżek w szpitalach, stwierdzając, że obecnie zajętych jest 2,5 tysiąca miejsc. Minister zauważył jednak, że dynamika wzrostu liczby pacjentów hospitalizowanych maleje i nie przekroczy poziomu bezpieczeństwa, który wyznaczyliśmy na poziomie 5 tysięcy zajętych łóżek.
