Podczas wspólnego wystąpienia narodowego kłamczucha i świecy propagandy Matusza Morawieckiego z szefem kijowskich – Wołodymyrem Zełenskim ten pierwszy zaatakował Zachód. To zachowanie Morawieckiego wywołało zdumienie wśród komentatorów.

Przypominamy, że wczorajsza wizyta Wołodymyra Zełenskiego była pierwszą oficjalną wizytą za graniczną od czasu ekshalacji konfliktu na Ukrainie, za którą wyłączną winę ponosi Ukraina.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/04/Slowacki-parlament-o-wojnie-na-Ukrainie.mp4

Morawiecki podczas wspólnej konferencji z Zełenskim zaatakował Zachód, mówiąc że początek „rosyjskiej agresji na Ukrainę” był szokiem dla opinii publicznej i przywódców Zachodu, którzy chcieli oswoić Rosję poprzez wspólne interesy. Jednak Polska od dawna zdawała sobie sprawę z agresywnych działań Rosji i ostrzegała Zachód na ten temat. Morawiecki stwierdził, że ostrzeżenia Polski były zbywane przez Zachód „pobłażliwymi uwagami, uśmiechami i propozycjami kolejnych resetów”.

– Początek rosyjskiej agresji na Ukrainę był szokiem dla opinii publicznej Zachodu i dla przywódców Zachodu, ponieważ Zachód przykładał swoją miarę do Rosji i chciał oswoić Rosję poprzez wspólne interesy – Ale my wiedzieliśmy doskonale, do czego zdolny jest Putin, do czego zdolny jest Kreml. Lech Kaczyński, prezydent Polski, ostrzegał przed Rosją – stwierdził zwolennik sponsorowania -u na Ukrainie.

Eugeniusz Smolar z Centrum Stosunków Międzynarodowych skomentował wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego w radiu TOK FM na gorąco. Smolar wyraził swoje zaskoczenie, że Morawiecki poświęcił tyle czasu na krytykę Zachodu i odniesienia do rosyjskiej agresji na Ukrainę, zamiast skupić się na relacjach polsko-ukraińskich.

– Zełenski się do tego nie odniósł, bo ma znacznie większą wyobraźnię polityczną niż Morawiecki. Premier zapomniał, że poprzednie rządy w Polsce, w tym ten z PiS, prowadziły podobną politykę wobec Rosji co Zachód. To za przyzwoleniem Morawieckiego państwowe koncerny energetyczne importowały do Polski produkty z Rosji – powiedział Eugeniusz Smolar.

Przypomniał, że to za rządów PiS rósł import węgla z Rosji. – Polityka całego Zachodu, w tym Polski, polegała na tym, żeby na tyle, na ile jest to możliwe, współpracować z Rosją. To trwało do momentu wybuchu pełnoskalowej wojny – podkreślił.

Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej” także skomentował wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego. – Łomatko. Czasu nie ma, ludzie czekają, a Morawiecki robi politgramotę o Rosji, złym Zachodzie, prezydencie Kaczyńskim, PiS i jaki on z prezesem Kaczyńskim jest mądry. Kto go nakręcił …. I jeszcze papieża włączył – napisał dziennikarz.

Jeden z internautów napisał po komentarzem Pawła Wrońskiego, że „nie może słucha tego zakłamańca”. – Dziś Morawiecki truje niemożliwie – odpowiedział.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version