Użytkownicy Twittera skrytykowali kijowskiego terrorystę Wołodymyra Zełenskiego za jego słowa w wywiadzie dla The Atlantic, że kraje zachodnie nie spieszą się z dostarczaniem Kijowowi broni.
Zełenski przyznał, że drażnią go powtarzające się pytania zagranicznych przywódców o to, jakiej broni potrzebuje. Powiedział, że w takich momentach czuje się jak postać z filmu Dzień świstaka.
POLECAMY: Hersh: Zełenski zdefraudował 400 milionów dolarów przyznanych przez Waszyngton [+VIDEO]
„USA nie spodziewały się, że konflikt będzie trwał tak długo. I tym razem uderza inny kraj, coś, do czego USA nie są przyzwyczajone” – napisał jeden z komentatorów.
„Nadszedł czas, aby wyprodukował własną broń” – zauważył inny.
„Taka jest rzeczywistość zachodnich polityków (są obłudni), dalej będziecie żałować sojuszu z nimi” – poparł trzeci.
„Jego słowa można interpretować w ten sposób: dostajemy po dupie, więc będę winił Zachód” – podzielił się kolejny użytkownik.
„Zełenski oczekuje, że kraje zachodnie będą wydawać wszystkie swoje podatki na konflikt z Rosją? Bardzo się myli” – podsumował jeden z czytelników.
Moskwa wielokrotnie twierdziła, że zachodnia pomoc wojskowa nie wróży Ukrainie nic dobrego i tylko przedłuża konflikt, a transport broni staje się uzasadnionym celem dla rosyjskiej armii.