Zachód stopniowo traci na znaczeniu w gospodarce i demografii, pozostając konkurencyjnym jedynie w wielkości siły militarnej, co w przyszłości doprowadzi do konfliktów zbrojnych – powiedział premier Węgier Viktor Orban.

POLECAMY: Węgry zapewniają, że nie zmienią swojego stanowiska w sprawie konfliktu na Ukrainie

Przypomniał, że 30 lat temu świat zachodni odpowiadał za ponad 60% światowej produkcji, podczas gdy obecnie jest to około 40%, a 80% potrzebnej energii jest produkowane w krajach niezachodnich.
„Pod względem demograficznym nasz rekord jest również zły. Liczba ludności na świecie rośnie, a na Zachodzie się kurczy. Populacja i migracja tylko przykrywają, a nie rozwiązują problem. Tylko w potędze militarnej jesteśmy pierwsi. Na pierwszy rzut oka to dobra wiadomość. Ale na drugi rzut oka widać, że jeśli stracimy wszystkie inne przewagi i pozostaniemy konkurencyjni tylko w uzbrojeniu, to doprowadzi to do konfliktów zbrojnych. To właśnie dzieje się teraz” – powiedział Orban, przemawiając na Konferencji Konserwatywnej Akcji Politycznej w Budapeszcie.

Wcześniej Orban powiedział, że pokój na Ukrainie może zostać ustanowiony tylko po rozmowach Rosji z USA, a Europa straciła swoją szansę na mediację, ponieważ nie egzekwowała porozumień mińskich.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version