Nadmierny hałas w sąsiedztwie to poważny problem. Jednak można się przed nim efektywnie bronić, za pomocą rozwiązań o charakterze administracyjnym, cywilnym, a nawet karnym.
Emitowanie hałasu wiąże się właściwie z każdym rodzajem działalności gospodarczej oraz z wykonywaniem szeregu czynności dnia codziennego. Nie oznacza to, że emisja hałasu w ogóle nie jest regulowana – wręcz przeciwnie, a emitent musi przestrzegać ściśle określone normy. Jeżeli tego nie robi, powinien liczyć się z odpowiedzialnością. Co więc zrobić, gdy dokucza nam hałas?
POLECAMY: Dzwony opolskiego kościoła biją za głośno. „Świątynia to zakład, dzwony to instalacja”
Jakie są normy hałasu?
W pierwszej kolejności każdy, komu dokucza hałas, powinien ustalić, czy w okolicy jego miejsca zamieszkania zostały przekroczone normy hałasu. Aby to określić, należy sięgnąć przede wszystkim do rozporządzenia ministra środowiska z 14 czerwca 2007 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów hałasów w środowisku. Trzeba pamiętać, że w tym rozporządzeniu nie zawarto uniwersalnych norm hałasu, które miałyby zastosowanie do każdego przypadku. Wręcz przeciwnie – ustawodawca wprowadził zróżnicowane normy hałasu. Wszystko zależy od tego, o jaką kategorię terenu chodzi. Ustawodawca rozróżnia normy dla takich terenów przeznaczonych:
- pod zabudowę mieszkaniową,
- pod szpitale i domy opieki społecznej,
- pod budynki związane ze stałym lub czasowym pobytem dzieci i młodzieży,
- na cele uzdrowiskowe,
- na cele rekreacyjno-wypoczynkowe,
- na cele mieszkaniowo-usługowe.
Poza tym normy hałasu są zróżnicowane jeszcze w odniesieniu do innego rodzaju kryteriów, np. ze względu na porę dnia. W każdym razie kluczową kwestią jest tu ustalenie sposobu przeznaczenia nieruchomości, przy czym – z punktu widzenia obowiązującego prawa – chodzi o rzeczywiste przeznaczenie terenu, a nie o to, jakie wynika z dokumentów. Innymi słowy, zawsze trzeba badać stan faktyczny, czyli to, jak jest zagospodarowany dany obszar.
Dla terenów zagospodarowanych na cele mieszkaniowe – gdzie najczęściej dochodzi do sporów na tle emisji nadmiernego hałasu – normy dopuszczalnego hałasu kształtują się na poziomie między 45 a 68 dB. Jednocześnie mieszkający w strefie śródmiejskiej miast powyżej 100 tys. mieszkańców, muszą liczyć się z tym, że normy te będą dla nich wyższe.
Różne możliwości działania – od administracyjnych, przez cywilne i karne
W przypadkach, gdy dla danego terenu normy hałasu są przekraczane, poszkodowany w wyniku tej sytuacji może podjąć działania o charakterze:
- administracyjnym,
- cywilnym,
- karnym.
Wybór strategii postępowania zawsze powinien być podyktowany okolicznościami konkretnego przypadku. Przeważnie najczęściej najlepszym rozwiązaniem jest skorzystanie – w pierwszym kroku – z rozwiązań administracyjnoprawnych, sprowadzających się do złożenia stosownych wniosków do tzw. organów ochrony środowiska.
Zgodnie z art. 376 Prawa ochrony środowiska, organami ochrony środowiska są:
- wójt, burmistrz lub prezydent miasta,
- starosta,
- sejmik województwa,
- marszałek województwa,
- wojewoda,
- minister właściwy do spraw klimatu,
- Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska,
- regionalny dyrektor ochrony środowiska.
W przypadku przekroczenia norm hałasu dla danego obszaru, właściwe każdy z tych organów ma uprawnienia, aby podjąć stosowne działania. Kluczową rolę odgrywa jednak wójt (burmistrz, prezydent miasta). Ma on uprawnienia do tego, aby emitentowi nadmiernego hałasu, np. nakazać minimalizację emitowanych dźwięków. Warto pamiętać, że w niektórych miastach uprawnienia z zakresu pomiaru norm hałasu oraz wyciągania konsekwencji z tytułu ich przekroczenia zostały przekazane straży miejskiej.
Jeżeli środki o charakterze administracyjnym nie przyniosą spodziewanego rezultatu, to doświadczający hałasu ma możliwość skorzystania z postępowania cywilnego, a nawet wykroczeniowego czy karnego. W sprawie cywilnej można żądać od emitującego hałas m.in.:
- przywrócenia stanu zgodnego z prawem,
- podjęcia środków zapobiegawczych, np. wybudowania specjalnych instalacji „zagłuszających”,
- jeżeli zaś jest to niemożliwe lub nadmiernie utrudnione, można żądać nawet zaprzestania prowadzenia działalności emitującej hałas.
Ponadto, zgodnie z art. 337a Prawa ochrony środowiska, naruszenie decyzji o dopuszczalnym poziomie hałasu jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo aresztu. Z grzywną powinien liczyć się także każdy, kto narusza zakaz używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających.
Drogi czytelniku przypominamy, że wszystkie sprawy prawne w tym sprawa, o jakiej piszemy, potrafią być zawiłe i często wymagają uzyskania pomocy prawnika. Warto przed podjęcie kraków prawnych zawsze omówić je z prawnikiem.
Skontaktuj się z nami już teraz. Przeanalizujemy Twoją sprawę i sprawdzimy dokładnie, co da się zrobić w Twojej sprawie. Nasi eksperci pomogli już niejednemu klientowi, który myślał, że jest już w sytuacji bez wyjścia.
Napisz do nas lub zadzwoń już teraz.
☎️ 579-636-527
Podstawa prawna: