Według projektu rozporządzenia MSWiA, to właściciele nieruchomości, a nie państwo, zostaną zobowiązani do utrzymania pewnych obiektów służących jako schronienia dla ludności w przypadku wojny. Spółdzielcy już wyrażają swoje obawy, twierdząc, że nie są finansowo przygotowani na ten obowiązek i że to powinien być obowiązek państwa.

POLECAMY: Likwidacja użytkowania wieczystego – oto co się zmienia

Rozporządzenie MSWiA w sprawie obiektów budowlanych wykorzystywanych do zbiorowej ochrony, które wejdzie w życie 1 lipca, ma na celu wypełnienie luki w obecnych przepisach dotyczących obronności kraju.

Zgodnie z uzasadnieniem do tego rozporządzenia, obecnie nie istnieje żadne akty prawne, które jednoznacznie określałyby, kto i w jakim zakresie ponosi odpowiedzialność za infrastrukturę służącą ochronie ludności cywilnej.

POLECAMY: Opublikowano wynik inwentaryzacji budynków i schronów w Polsce. Dane są dramatyczne…

Autorzy dokumentu stwierdzają, że odpowiedzialność za przygotowanie i utrzymanie obiektów mogących służyć zbiorowej ochronie ludności leży w gestii zarządców lub właścicieli nieruchomości.

Zgodnie z urzędnikami MSWiA, obowiązek ten wynika zarówno z przepisów prawa własności, jak i przepisów budowlanych. Według ich argumentacji, właściciel lub zarządca obiektu budowlanego jest zobowiązany do zapewnienia bezpiecznego użytkowania obiektu w przypadku wystąpienia zagrożeń dla życia i zdrowia ludzkiego, zachowując należytą staranność.

Urzędnicy resortu jednocześnie przekonują, że stan techniczny istniejących obiektów ochronnych, takich jak schrony i ukrycia, nadal jest niezadowalający.

Znaczący wpływ na ten stan mają m.in. nadal niskie, w stosunku do istniejących potrzeb, wydatki na utrzymanie, konserwację oraz finansowanie utrzymania budowli ochronnych – czytamy w uzasadnieniu do rozporządzenia.

W roku 2022 MSWiA zleciło straży pożarnej przeprowadzenie inwentaryzacji budynków i obiektów budowlanych przeznaczonych do schronienia ludności. W ramach tej inicjatywy sprawdzono 234,7 tys. obiektów budowlanych na terenie kraju.

W ramach akcji sprawdzono 234,7 tys. obiektów budowlanych na terenie kraju. 224,1 tys. uznano za miejsca doraźnego schronienia, 903 spełniały wymogi schronu, a 8719 uznano za miejsca ukrycia.

W świetle tego ministerstwo sugeruje, aby „w celu zapewnienia odpowiednich środków finansowych na budowę, utrzymanie i konserwację tych budowli, zaangażować jak najwięcej spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych”.

Jako kierunek zmian prawnych należy przyjąć rozwiązania umożliwiające partycypację społeczeństwa w tworzeniu warunków dla ich bezpieczeństwa i możliwości schronienia, co byłoby skorelowane z nadawaniem powszechnego charakteru obronie cywilnej – podkreślono w projekcie rozporządzenia.

Propozycja resortu spraw wewnętrznych wzbudziła dyskusję zarówno wśród prawników, jak i spółdzielców. Profesor Jerzy Jankowski, prezes Zarządu Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP, wyraża wątpliwości w rozmowie z newsnadzis.pl. Zaznacza, że przerzucenie całej odpowiedzialności za budowę i utrzymanie obiektów ochronnych dla ludności na zarządców nieruchomości, czyli praktycznie na spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty, świadczy o braku konkretnego planu ze strony państwa w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom w tym obszarze.

– Spółdzielnie mieszkaniowe mogłyby realizować takie zadania, ale musiałyby otrzymać wcześniej środki z budżetu państwa oraz wsparcie organizacyjne. Tego obecnie nie ma i nie zanosi się, aby wsparcie się pojawiło – komentuje Jankowski.

Dodaje, że „próba przerzucenia zadań państwa w zakresie obronności na spółdzielnie mieszkaniowe i wspólnoty to klasyczne umycie rąk przez państwo”.

Również Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Marcin Wiącek, zwrócił uwagę na problem finansowania budowli służących ochronie ludności cywilnej. W swoim piśmie do MSWiA podkreślił, że zarządcy wspólnot i spółdzielni nie powinni ponosić kosztów utrzymania infrastruktury publicznej, z której w przypadku wojny skorzystają wszyscy obywatele, a nie tylko mieszkańcy danej nieruchomości.

W odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich, wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Wąsik informuje, że rząd planuje utworzenie specjalnego funduszu celowego. Miałby on na celu zapewnienie środków finansowych na budowę, modernizację i utrzymanie schronów oraz innych obiektów służących ochronie ludności.

Wiceminister podkreśla, że zgodnie z przygotowywanym projektem ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej, odpowiedzialność za budowę i bieżące utrzymanie obiektów użyteczności publicznej, obiektów magazynowych lub ich części, które mają służyć jako tymczasowe miejsca zbiorowej ochrony, oraz za przygotowanie tymczasowych miejsc ukrycia, będzie spoczywała na właścicielu terenu, użytkowniku wieczystym lub zarządcy.

Warto zaznaczyć, że obowiązek dotyczyć będzie miejsc służących jako tymczasowe doraźne ukrycie, a nie schrony. Spółdzielnie i wspólnoty będą odpowiedzialne za przygotowanie i utrzymanie miejsc doraźnego schronienia dla swoich mieszkańców, takich jak podziemne garaże czy piwnice, ale nie schronów.

Jeśli chodzi o budowę schronów, wiceminister Wąsik informuje, że zazwyczaj będzie to zadanie rządu, samorządów i inwestorów.

Ponadto, Ministerstwo Rozwoju i Technologii obecnie pracuje nad nowelizacją prawa budowlanego, która umożliwi inwestycje w przydomowe schrony o powierzchni do 35 metrów kwadratowych.

W piątek rano zwróciliśmy się do resortu spraw wewnętrznych z pytaniem dotyczącym przerzucenia na właścicieli nieruchomości, czyli zarządców wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni, obowiązku utrzymania infrastruktury służącej do ochrony ludności. Poprosiliśmy również o wyjaśnienie zakresu obowiązków finansowych spoczywających na wspólnotach i spółdzielniach w związku z tym zadaniem. Obecnie oczekujemy na odpowiedź.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version