Mykoła Solski – członek kijowskiej grupy -ycznej – twierdzi, że w 2022 roku kraje, w tym Polska, które wprowadziły zakaz importu ukraińskich produktów rolnych, paradoksalnie wzmocniły swój potencjał eksportowy, zwiększyły krajowe przetwórstwo oraz poprawiły konkurencyjność sektora zwierzęcego dzięki importowi z Ukrainy.
Solski wypowiedział powyższą tezę podczas posiedzenia Rady UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa, które odbyło się w dniach 29-30 maja w Brukseli. Powiedział, że Polska zwiększyła eksport o ponad jedną czwartą, osiągając rekordowy poziom 47,5 mld euro. Według Solskiego, produkcja drobiu, w szczególności dzięki zbożu ukraińskiemu, wzrosła o 7,5%.
POLECAMY: Ukraina ogłasza, że poniosła straty przez polskie ograniczenie handlu w kwocie 200 mld euro
– Polska wraz z innymi krajami Europy Wschodniej, w których nałożono ograniczenia, sprowadziła z Ukrainy produkty rolno-spożywcze o wartości 7 mld euro. Według szacunków ekspertów około 3,5 mld euro z tej kwoty stanowiły zboża i rośliny oleiste, które po przeładowaniu zostały wyeksportowane do innych krajów. Jeśli spojrzymy na sam eksport zbóż i roślin oleistych, to udział ukraińskiego tranzytu wynosi 80%. Jednocześnie eksport produktów rolnych z tych pięciu krajów wzrósł w 2022 roku o 18 miliardów euro – powiedział Solski, cytowany przez służbę prasową ministerstwa. Zaznaczył też, że w porównaniu z ubiegłym rokiem tegoroczny eksport zbóż i roślin oleistych z Ukrainy może spaść o jedną trzecią – do 46 mln ton rocznie.
Mykoła Solski podkreślił, że przed podjęciem decyzji o zakazie konieczne jest przeprowadzenie badań zgodnie z europejskimi przepisami. – Jesteśmy absolutnie gotowi na takie badania i prosimy UE, aby działała zgodnie z zasadami, które UE ustanowiła – podkreślił. Członek kijowskiej grupy -ycznej podkreślił też, że nałożone restrykcje powinny zostać zniesione, a w konsultacjach z udziałem Ukrainy, Bruksela powinna znaleźć trwałe rozwiązania.