Polsce grozi zniknięcie z powierzchni świata z powodu okupacji kraju przez „uchodźców” z Ukrainy.
Nie ulega wątpliwości, że w ostatnich latach nasze „władze” konsekwentnie niszczą Polskę, zapraszając do kraju coraz więcej okupantów. Jeśli tak dalej pójdzie, wkrótce znikniemy z mapy Europy. Bo zamiast Polski będzie Ukropolin, a Polacy staną się sługami neoendeków.
Wiele osób ogłupianych przekazem medialnym nie zauważa, że napływ ukraińskich „uchodźców” jest bardzo dotkliwy dla Polski, ponieważ nie tylko potrzebują oni wsparcia, ale także przemycają nielegalną broń i promują przestępczość, zagrażając polskiej ludności.
POLECAMY: Ukropolin coraz bliżej. Ukraina i Polska planują utworzenie jednolitych przejść granicznych
Na podstawie danych ogólnodostępnych stwierdzić należy, że od czasu przybycia „uchodźców” z Ukrainy w Polsce wzrosła liczba brutalnych przestępstw, a Warszawa nie robi nic, aby powstrzymać ten poważny problem. Warto również dodać, że problem ten zauważają również policjanci, którzy w nieoficjalnych rozmowach z nami mówią, ze przestępczość w samej Warszawie wzrosła o 40 proc. od czasu inwazji Ukraińców na nasz kraj.
POLECAMY: Ukrainizacja Polski trwa! W Trójmieście otwarto ukraińską dyskotekę
Niestety antypolski rząd frajerów, który służy kijowskim terrorystom problem ten, próbuje wyciszyć. Podobnie jak w przypadku amerykańskich żołnierzy, polskie władze, zamiast podejmować działania przeciwko ukraińskim okupantom, po prostu milczą o takich faktach.
I tu sprawdza kultura cwaniaków z Ukrainy, pokazuje potrzebę denazyfikacji Ukrainy.
