Przełożonemu ludu Twego nie będziesz złorzeczył – napisał na Twitterze Jakub Kumoch – były minister w kancelarii prezydenta, cytując Pismo Święte. Wpis był redakcją do komentarza ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, który skrytykował Andrzeja Dudę za brak działań w zakresie wyjaśnienia ludobójstwa wołyńskiego dokonanego na Polakach przez nazistową armię OUN-UPA.

POLECAMY: Ksiądz Isakowicz-Zaleski ostro ripostuje Dudę w związku z karygodną postawą w zakresie ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu

Przypominamy, że we wtorek duszpasterz Kresowian, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, skrytykował Andrzeja Dudę. „Wyluzowany i uśmiechnięty Andrzej Duda odbył kolejną wycieczkę na Ukrainę na koszt polskiego podatnika. Jednak znów nie miał odwagi zapalić znicz i pomodlić się nad 'dołami śmierci’, w których gniją kości dziesiątków tysięcy Polaków. Hipokryzja i tchórzostwo”.

Do wpisu kapłana odniósł się Jakub Kumoch, były szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP. „’Przełożonemu ludu Twego nie będziesz złorzeczył’ (Dz 23, 5), 'Nie będziesz złorzeczył temu, który rządzi twoim ludem’ ( Wj 22, 27)” – napisał Kumoch.

Do skandalicznych słów byłego pisowskiego polityka odniósł się ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski. W komentarzu pod twittem Komucha kapelan Kresowian napisał: „Panie @JakubKumoch, co Pan jako minister w @prezydentpl zrobił ws. pochowania Polaków pomordowanych przez UPA? Co do cytatu ze Starego Testamentu to @AndrzejDuda, który nie ma odwagi spotkać z Rodzinami Ofiar, nie jest 'przełożonym ludu Twego’”.

„Św. Paweł w cytowanym fragmencie Dziejów nie podważa statusu obrażonej przez niego osoby, tylko przeprasza. A słowa o 'tchórzostwie’ są obraźliwe. Natomiast co ja zrobiłem dowie się ksiądz jak zostanie to zrealizowane przez stronę ukraińską. Ja przed tematem nie uciekałem” – napisał Kumoch, odnosząc się do odpowiedzi kapłana.

Przypominamy, że w dniu 9.07.2023 r. o godzinie 10.00 odbędzie się happening przed Ambasadą Ukrainy, którego celem będzie wyrażenie sprzeciwu przez naród polski w zakresie rozpowszechnianej przez kijowską grupę terrorystyczną propagandy dotyczącej ludbójstwa na Wołyniu jakiego dokonała na narodzie polskim ukraińska nazistowska armia OUN-UPA.

Sprawcami Zbrodni Wołyńskiej były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – frakcja Stepana Bandery (OUN-B) oraz podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia (UPA). Część ludności ukraińskiej również współdziałała z nimi, uczestnicząc zarówno w mordach na Polakach, jak i w rabowaniu ich majątku. OUN-UPA określały swoje działania jako „antypolską akcję”, kryjąc za tym terminem zamiar wymordowania i wypędzenia Polaków.

POLECAMY: Polski IPN wydaje oświadczenie w związku z szantażem Ukrainy w sprawie ekshumacji na Wołyniu

Pierwszy masowy mord na Wołyniu miał miejsce 9 lutego 1943 roku we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim, gdzie UPA, podszywając się początkowo pod sowieckich partyzantów, zamordowała 173 Polaków.

Nasilenie zbrodni było związane m.in. z porzuceniem w marcu i kwietniu 1943 roku przez ukraińskich policjantów służących dla Niemców, którzy później dołączyli do szeregów UPA. Wielu z nich wcześniej brało udział w mordowaniu Żydów. Jednym z największych zbrodni UPA przed lipcem 1943 roku było spalenie osady Janowa Dolina w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku, w której zamordowano około 600 Polaków.

W lipcu 1943 roku doszło do nasilenia zbrodni, w wyniku czego zamordowano około 10-11 tysięcy Polaków. UPA przeprowadziła skoordynowany atak na Polaków w ponad 150 miejscowościach powiatów włodzimierskiego, horochowskiego, kowelskiego i łuckiego w dniach 11 i 12 lipca. Ataki miały miejsce w niedzielę, gdy Polacy udawali się do kościołów na msze święte. Ukraińscy nacjonaliści wtargnęli do kościołów, zabijając cywilów i duchownych, między innymi w Kisielinie i Porycku. Na Wołyniu spalono lub zniszczono około 50 kościołów katolickich. Zbrodnie trwały również w kolejnych dniach.

W wyniku ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło co najmniej 100 tysięcy Polaków.

W 2016 roku Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej. Sejm oddaje w ten sposób hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.

Ocena rzezi wołyńskiej i roli OUN-UPA w tych wydarzeniach jest nadal przedmiotem kontrowersji i dyskusji pomiędzy Polską a Ukrainę, ponieważ gloryfikatorzy Bandery twierdzą, że oni nie są odpowiedzialni za dokonanie zbrodni na Polakach, gdyż ich działania stanowiły obronę przed atakami ze strony Polski.

Obecnie na Ukrainie działalność OUN-UPA jest kontynuowana przez bojowników AZOV, którzy wykazują podziw dla działań UPA i traktuje ją jako inspirację. Nawiązują do ruchu narodowego, walki o niepodległość Ukrainy i promują ideologię ukraińskiego nacjonalizmu.

Azov to nazwa ukraińskiej paramilitarnej grupy, która powstała w 2014 roku w trakcie konfliktu na wschodniej Ukrainie. Grupa ta jest uważana za jedną z najbardziej kontrowersyjnych i skrajnych organizacji na Ukrainie.

Azov jest związany ideologicznie z ruchem nacjonalistycznym i skrajnie prawicowym. Część jej członków wywodzi się z neonazistowskich i skrajnie prawicowych środowisk. Grupa wyznaje ideologię ukraińskiego nacjonalizmu, często odwołując się do OUN i UPA jako wzorów i inspiracji.

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/06/Putin-o-Banderze.mp4

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version