Według badania CBOS, 92 procent Polaków słyszało o ludobójczych zbrodniach, które miały miejsce na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej. Z kolei 78 procent badanych uważa, że z okazji zbliżającej się 80. rocznicy rzezi wołyńskiej prezydent Ukrainy powinien oficjalnie przeprosić w imieniu swojego narodu za dokonane wówczas zbrodnie na Polakach.
W lipcu 1943 roku Ukraińska Powstańcza Armia przeprowadziła zorganizowany atak na około 150 miejscowości zamieszkanych przez Polaków w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim, w dawnej województwie wołyńskim. W wyniku tych ludobójczych działań na Wołyniu zginęło około 100 tysięcy Polaków.
Badanie CBOS wykazało, że wiedza o tamtych wydarzeniach szybko się rozprzestrzenia w polskim społeczeństwie w ostatnich latach. Zdecydowana większość Polaków uważa, że prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, powinien przeprosić za dokonane wówczas zbrodnie w imieniu swojego narodu. 50 procent badanych odpowiedziało, że „tak, powinien przeprosić”, a 28 procent stwierdziło, że „powinien przeprosić, ale na to będzie czas po wojnie”. 13 procent respondentów uważa, że nie ma potrzeby takich przeprosin, a 9 procent nie miało opinii w tej sprawie.
Przekonanie o konieczności przeprosin jest bardziej powszechne wśród starszych respondentów (60 procent w najstarszej grupie wiekowej w porównaniu do 42 procent w najmłodszej grupie wiekowej), osób o niższym wykształceniu (55 procent wśród respondentów z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym w porównaniu do 42 procent z wykształceniem wyższym) oraz częściej występuje u osób regularnie praktykujących religię (64 procent wśród tych, którzy uczestniczą w praktykach kilka razy w tygodniu w porównaniu do 38 procent osób niepraktykujących w ogóle).
Według badania CBOS, 92 procent badanych odpowiedziało, że słyszało o zbrodniach, jakie miały miejsce na Wołyniu w 1943 roku. Spośród nich, 64 procent stwierdziło, że wiele o tym słyszało, a 28 procent odpowiedziało, że coś o tym słyszało. Tylko 8 procent badanych stwierdziło, że nic nie wie na ten temat.
CBOS zauważa, że odsetek Polaków, którzy słyszeli o rzezi wołyńskiej, szybko rośnie. Przed 15 laty o tej tragedii wiedziało nieco ponad połowa badanych (59 procent), a obecnie prawie całe społeczeństwo (92 procent). W porównaniu z wynikiem sprzed pięciu lat, obserwuje się wyraźny wzrost o 11 punktów procentowych.
Na pytanie, czy historia Polaków i Ukraińców raczej łączy czy dzieli oba narody, 53 procent badanych stwierdziło, że wydarzenia z przeszłości dzielą, a 31 procent uznało, że łączą. 16 procent respondentów nie miało zdania na ten temat.
CBOS zaznacza, że pogląd, że historia wspólna raczej dzieli Polaków i Ukraińców, jest częściej wyrażany przez mężczyzn (58 procent w porównaniu do 48 procent wśród kobiet). Ponadto, badani, którzy gorzej oceniają swoją sytuację materialną, częściej podzielają ten pogląd (69 procent wśród tych, którzy oceniają ją jako złą, w porównaniu do 49 procent wśród tych, którzy oceniają ją jako dobrą). Interesującym spostrzeżeniem jest również fakt, że tacy respondenci pojawiają się nieco częściej wśród zwolenników lewicy niż wśród sympatyków prawicy (59 procent w porównaniu do 50 procent).
Jednocześnie, zdecydowana większość badanych (78 procent) uważa, że pojednanie między polskim i ukraińskim narodem jest możliwe. To znaczący wzrost o 14 punktów procentowych w porównaniu z wynikiem sprzed pięciu lat (wtedy odsetek ten wynosił 64 procent). CBOS zauważa, że jest to również wyraz ogólnie pozytywnej zmiany w stosunku Polaków do Ukraińców. 64 procent badanych odpowiedziało, że pojednanie jest „raczej możliwe”, 14 procent uznało, że jest „całkowicie możliwe”, 12 procent stwierdziło, że jest „raczej niemożliwe”, 2 procent uznało, że jest „całkowicie niemożliwe”, a 8 procent odpowiedziało, że trudno powiedzieć.
Respondentom zadano również pytanie dotyczące oceny obecnych stosunków polsko-ukraińskich. W odpowiedzi wnika, że 54 procent badanych uważa je za „raczej dobre”, 10 procent stwierdziło, że są „zdecydowanie dobre”, 27 procent odpowiedziało, że są „ani dobre, ani złe”, 3 procent uznało je za „raczej złe”, 1 procent za „zdecydowanie złe”, a 4 procent miało trudności z udzieleniem odpowiedzi.
CBOS podkreśla, że odsetek Polaków oceniających stosunki polsko-ukraińskie pozytywnie wzrósł ponad dwukrotnie od 2018 roku (64 procent w porównaniu do 29 procent pięć lat temu). Jest to niewątpliwie efekt zbliżenia między naszymi narodami, które miało miejsce po rosyjskiej inwazji. CBOS zauważa również, że wcześniej podobny wzrost pozytywnych ocen nastąpił w związku z aneksją Krymu przez Rosję w 2014 roku. Tylko 4 procent Polaków ocenia obecne stosunki polsko-ukraińskie jako złe.
Jeszcze w 2018 roku oceny stosunków polsko-ukraińskich były wyraźnie gorsze wśród starszych badanych. Jednak – jak pokazują sondaże CBOS – od wybuchu wojny w 2022 r. to właśnie starsi Polacy są często najbardziej przychylni Ukraińcom i zapewne dlatego obserwowana przez ośrodek pięć lat temu zależność obecnie zupełnie zanikła.
Najwyższy odsetek pozytywnych ocen obecnych stosunków polsko-ukraińskich odnotowuje się teraz wśród badanych w wieku 45-54 lat (71 procent). Ponadprzeciętne wysokie odsetki obserwuje się również wśród mieszkańców większych miast (73 procent w największych miastach w porównaniu do 61 procent na wsi), osób o wyższym wykształceniu (73 procent wśród badanych z wykształceniem wyższym w porównaniu do 59 procent z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym) oraz respondentów o wyższych dochodach per capita (76 procent wśród badanych o najwyższych dochodach w porównaniu do 51 procent wśród osób o najniższych dochodach).
Badanie zostało przeprowadzone przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) przy użyciu procedury mixed-mode na reprezentatywnej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Respondenci mieli możliwość wyboru metody badania: wywiad bezpośredni z ankieterem (metoda CAPI), wywiad telefoniczny (CATI) lub samodzielne wypełnienie ankiety internetowej (CAWI). Wszystkie trzy metody miały identyczne pytania i strukturę ankiety. Badanie przeprowadzono w dniach 5-18 czerwca 2023 roku na próbie 1054 osób (59,3 procent metodą CAPI, 25,8 procent – CATI i 14,9 procent – CAWI).
80 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 roku, Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na około 150 miejscowości zamieszkałych przez Polaków w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim, w dawnej województwie wołyńskim. Ten okres, znany jako „Krwawa niedziela”, jest uważany za kulminacyjny moment ludobójstwa dokonywanego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-1945. W wyniku tych zbrodni ludobójczych na Wołyniu zginęło około 100 tysięcy Polaków.
Przypominamy, że w dniu 9.07.2023 r. o godzinie 10.00 odbędzie się happening przed Ambasadą Ukrainy, którego celem będzie wyrażenie sprzeciwu przez naród polski w zakresie rozpowszechnianej przez kijowską grupę terrorystyczną propagandy dotyczącej ludbójstwa na Wołyniu jakiego dokonała na narodzie polskim ukraińska nazistowska armia OUN-UPA.
Sprawcami Zbrodni Wołyńskiej były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – frakcja Stepana Bandery (OUN-B) oraz podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia (UPA). Część ludności ukraińskiej również współdziałała z nimi, uczestnicząc zarówno w mordach na Polakach, jak i w rabowaniu ich majątku. OUN-UPA określały swoje działania jako „antypolską akcję”, kryjąc za tym terminem zamiar wymordowania i wypędzenia Polaków.
POLECAMY: Polski IPN wydaje oświadczenie w związku z szantażem Ukrainy w sprawie ekshumacji na Wołyniu
Pierwszy masowy mord na Wołyniu miał miejsce 9 lutego 1943 roku we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim, gdzie UPA, podszywając się początkowo pod sowieckich partyzantów, zamordowała 173 Polaków.
Nasilenie zbrodni było związane m.in. z porzuceniem w marcu i kwietniu 1943 roku przez ukraińskich policjantów służących dla Niemców, którzy później dołączyli do szeregów UPA. Wielu z nich wcześniej brało udział w mordowaniu Żydów. Jednym z największych zbrodni UPA przed lipcem 1943 roku było spalenie osady Janowa Dolina w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku, w której zamordowano około 600 Polaków.
W lipcu 1943 roku doszło do nasilenia zbrodni, w wyniku czego zamordowano około 10-11 tysięcy Polaków. UPA przeprowadziła skoordynowany atak na Polaków w ponad 150 miejscowościach powiatów włodzimierskiego, horochowskiego, kowelskiego i łuckiego w dniach 11 i 12 lipca. Ataki miały miejsce w niedzielę, gdy Polacy udawali się do kościołów na msze święte. Ukraińscy nacjonaliści wtargnęli do kościołów, zabijając cywilów i duchownych, między innymi w Kisielinie i Porycku. Na Wołyniu spalono lub zniszczono około 50 kościołów katolickich. Zbrodnie trwały również w kolejnych dniach.
W wyniku ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło co najmniej 100 tysięcy Polaków.
W 2016 roku Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej. Sejm oddaje w ten sposób hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.
Ocena rzezi wołyńskiej i roli OUN-UPA w tych wydarzeniach jest nadal przedmiotem kontrowersji i dyskusji pomiędzy Polską a Ukrainę, ponieważ gloryfikatorzy Bandery twierdzą, że oni nie są odpowiedzialni za dokonanie zbrodni na Polakach, gdyż ich działania stanowiły obronę przed atakami ze strony Polski.
Obecnie na Ukrainie działalność OUN-UPA jest kontynuowana przez bojowników AZOV, którzy wykazują podziw dla działań UPA i traktuje ją jako inspirację. Nawiązują do ruchu narodowego, walki o niepodległość Ukrainy i promują ideologię ukraińskiego nacjonalizmu.
Azov to nazwa ukraińskiej paramilitarnej grupy, która powstała w 2014 roku w trakcie konfliktu na wschodniej Ukrainie. Grupa ta jest uważana za jedną z najbardziej kontrowersyjnych i skrajnych organizacji na Ukrainie.
Azov jest związany ideologicznie z ruchem nacjonalistycznym i skrajnie prawicowym. Część jej członków wywodzi się z neonazistowskich i skrajnie prawicowych środowisk. Grupa wyznaje ideologię ukraińskiego nacjonalizmu, często odwołując się do OUN i UPA jako wzorów i inspiracji.