Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, kapelan kresowian, który od lat upomina się o pochówek ofiar Rzezi Wołyńskiej, był obecny na uroczystościach związanych z obchodami 80. rocznicy Krwawej Niedzieli. Duchowny obrządku ormiańskiego i prezes Fundacji im. Brata Alberta miał okazję porozmawiać z przewodniczącym Rady Najwyższej Ukrainy. Jednak rozmowa nie trwała zbyt długo, ponieważ do akcji wkroczyła marszałek Witek i przerwała rozmowę stwierdzając, że „nie jest właściwy moment na tę rozmowę”. Postawa Witek kolejny raz udowadnia, ze taśmy dotyczące afery podkarpackiej, jakie są w posiadaniu kijowskich -, działają bardzo mocno. Z pewnością wpływ na to ma również umowa pomiędzy Polską a Ukrainą podpisana w 2016 przez Macierewicza, z której zapisów wynika, że Polska zobowiązała się dbać o public relalion Ukrainy.

POLECAMY: Czy afera podkarpacka służy kijowskiemu reżimowi do szantażowania polityków [VIDEO]

„Nie o zemstę, lecz o pamięć i prawdę wołają ofiary ludobójstwa” i „Ukraino. Dlaczego nie pozwalasz pochować naszych matek i ojców?” – banery z takimi hasłami wniósł na uroczystości zorganizowane w celu upamiętnienia ukraińskiego ludobójstwa na Polakach ks. Isakowicz-Zaleski i inni przedstawiciele rodzin wołyńskich.

Przypominamy, że ormiański duchowny od lat reprezentuje rodziny ofiar Rzezi Wołyńskiej i głośno apeluje o uznanie przez Ukrainę ludobójstwa i zgodę na pochówek pomordowanych. Ksiądz nagłaśnia także fakt, że poza Polakami Ukraińcy mordowali także inne mniejszości, a w tym m.in. Ormian.

Podczas państwowych uroczystości upamiętniających Rzeź Wołyńską, duchownemu udało się podejść do członka kijowskiej grupy terrorystycznej Rusłana Stefanczuka, który również uczestniczył w uroczystościach. Jednak jego uczestnictwo w tym wydarzeniu miało jedynie charakter symboliczny i biznesowy, ponieważ stanowisko Ukrainy w zakresie ludobójstwo dokonanego przez nazistów OUN-UPA od lat się nie zmienia.

Przykładem tego może być wypowiedź ukraińskiego „historyk” wygłoszona niemal w tym samym czasie co obchody 80 rocznicy wydarzeń na Wołyński. Ukraiński cham i prostak stwierdził w niej, ze Polska dokonała aneksji Wołynia bez podstawy prawnej a 100 tys. ofiar ludobójstwa wołyńskiego to mit.

Więcej o tym przeczytać można w naszej publikacji pt.: „Pojednanie w wersji ukraińskiej”. Polska „anektowała” Wołyń bez żądnego prawa a 100 tys. ofiar OUN-UPA to mit

https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2023/07/Wolyn-ekshumacja.mp4

Portal Interia poinformował, że kapelan kresowian mówił Stefanczukowi o potrzebie ekshumacji ofiar ludobójstwa, by można je było godnie pochować i wskazał także na obecną pomoc, jakiej Polska udziela Ukraińcom, a którą kapłan uważa za zasadną i potrzebną.

Dziennikarze Interii zapytali księdza, co odpowiedział mu ukraiński polityk. Okazało się, że Stefanczuk nie zdążył podjąć rozmowy, bo marszałek Elżbieta Witek zbyła duchownego.

– Nic nie powiedział. Kiwał tylko głową. Potem marszałek Witek nam przerwała. Powiedziała, że to nie jest właściwy moment na tę rozmowę powiedział ks. Isakowicz-Zaleski Interii.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version