Naczelna Izba Lekarska (NIL) ogłosiła, że w sobotę złoży do prokuratury zawiadomienie w związku z wypowiedzią „wizjonera zdrowia” Adama Niedzielskiego dotyczącą kwestii związanych z wystawianiem recept. Resort zdrowia odpowiedzialny za pandemię zapewnia, że nie naruszono tajemnicy lekarskiej ani nie ingerowano w konto lekarza. Cel, jaki postawiał sobie NIL prześladujący wolnych lekarzy, jest szczytny jednak Ziobrowska prokuratura szybko sprawie „ukręci łeb” stosując przepis art. 17 § 1 pkt 8 k.p.k. z którego wynika, że Niedzielski jak i cała reszta chochołów z Wiejskiej nie podlega orzecznictwu polskich sądów karnych.
W piątek „wizjoner zdrowia” opublikował na Twitterze obecnie platforma X dwa wpisy, w których odniósł się do materiału Faktów TVN dotyczącego problemów z wystawianiem recept.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niedzielski złamał tajemnicę lekarską. Lekarze oburzeni. Resort (nie)zdrowia go broni
„Kłamstwa @FaktyTVN. We wczorajszym wydaniu usłyszeliśmy, że pacjenci po operacjach ortopedycznych w Poznaniu nie dostali przez ostatnie 2 dni recept na leki przeciwbólowe. Sprawdziliśmy w Poznaniu. I co? Pacjenci po operacjach ortopedycznych otrzymywali recepty na wskazane leki!!” – napisał minister w pierwszym wpisie.
„Lekarz Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu, wczoraj w @FaktyTVN «żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty». Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś” – napisał Niedzielskim w drugim wpisie. Oczywiście oba wpisy mają zablokowane komentowanie.
Naczelna Izba Lekarska zareagowała na wypowiedź ministra zdrowia, zarzucając mu naruszenie tajemnicy lekarskiej poprzez ujawnienie informacji o wydawanych lekach i ich adresatach przez lekarza.
W odpowiedzi na tę sytuację, NIL zapowiedziała w sobotę, że w najbliższych dniach złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przez publicznego funkcjonariusza – Adama Niedzielskiego. Dodatkowo, Naczelna Izba Lekarska skieruje zawiadomienia do Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Pacjenta i Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Tę informację podała Izba na swoim koncie na Twitterze.
W reakcji na sytuację rzecznik pandemicznego resortu, Wojciech Andrusiewicz, poinformował przy pomocy kontrolowanej przez pisowski rząd agencji PAP, że nie było żadnej ingerencji w konto lekarza ani weryfikacji zawartych na nim informacji.
– Nie została naruszona tajemnica lekarska. Administratorem danych systemu e-zdrowia jest minister. Nikt nie ingerował w konto lekarza i nie weryfikował zapisanych na nim informacji. Informacja o wypisanej recepcie pochodzi z ogólnego systemu monitorowania wystawiania recept – utrzymywał Andrusiewicz.
Naczelna Izba Lekarska o skandalicznym zachowaniu ekonomisty poinformowała także pisowskiego premiera Mateusza Morawieckiego znanego z uprawienia kłamstwa i hucpy, że lekarze utracili zaufanie do Niedzielskiego i „dalsza współpraca (…) jest niemożliwa”. Znając jednak, życie Morawiecki pozostawi pismo NIL bez rozpoznania a cała sprawa przy pomocy reżimowych mediów, zostanie zamieciona pod dywan.
„Prezes NIL lek. Łukasz Jankowski poinformował Pana Premiera @MorawieckiM @PremierRP, że środowisko lekarskie utraciło zaufanie do Pana Ministra Niedzielskiego, w związku z czym dalsza współpraca z Ministrem Zdrowia jest niemożliwa” – czytamy.
Od 2 sierpnia obowiązują nowe przepisy, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa pacjentów i ograniczenie zdalnego wystawiania recept na leki odurzające i psychotropowe. Teraz, przed wypisaniem takich leków, konieczne jest przeprowadzenie badania i oceny wpływu leku na pacjenta.
Te zasady nie mają zastosowania w przypadku przepisywania recept w trakcie kontynuacji leczenia, jeśli od ostatniej wizyty u lekarza i badania pacjenta nie minęły trzy miesiące. Informacja o tym fakcie zostanie umieszczona w dokumentacji medycznej pacjenta.
Przed wystawieniem kolejnej recepty na leki odurzające i psychotropowe, lekarz będzie zobowiązany do sprawdzenia ilości i rodzaju leków przepisanych wcześniej pacjentowi. Może to odbyć się poprzez Internetowe Konto Pacjenta (IKP) lub system gabinetowy, lub też poprzez wywiad z pacjentem, jeśli dotychczas nie korzystał z IKP.
Lekarz będzie zobowiązany do odnotowania takiej weryfikacji w dokumentacji medycznej pacjenta, wraz z informacją o bieżących wskazaniach. Kontrolę nad procesem wystawiania recept na leki odurzające i psychotropowe będzie prowadził na bieżąco Narodowy Fundusz Zdrowia.
Nowe zasady nie dotyczą lekarzy pracujących w placówkach podstawowej opieki zdrowotnej, do których pacjent jest zapisany. Lekarze ci świadczą stałą i długofalową opiekę nad pacjentem i mają dostęp do historii jego leczenia.
Te zmiany wynikają z nowelizacji rozporządzenia w sprawie środków odurzających, substancji psychotropowych, prekursorów kategorii 1 i preparatów zawierających te środki lub substancje, podpisanej przez ministra zdrowia 12 lipca tego roku.