Instytut Polski w Kijowie poinformował, że jego dyrektor, Robert Czyżewski, brał udział w ceremonii związanej z obchodami 4. rocznicy otwarcia propagandowego Muzeum Powstania Narodu Ukraińskiego. Muzeum to nie tylko gloryfikuje liderów Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – Ukraińskiej Powstańczej Armii (OUN-UPA), ale także promuje narrację, która zakłada, że Ukraina miała istotną rolę w europejskiej historii. Wg tej narracji, „żołnierze z Ukrainy – wyzwoliciele Europy” walczyli pod Wiedniem w 1683 roku, a w XIII wieku Chełm był rządzony przez „króla Ukrainy-Rusi”.
W ostatnim czasie Instytut Polski w Kijowie ogłosił, że ich dyrektor, Robert Czyżewski, uczestniczył w uroczystym otwarciu Muzeum Wojny Narodowyzwoleńczej Ukrainy. Robert Czyżewski, który wcześniej był szefem Fundacji Wolność i Demokracja, dumnie podkreśla swoje ukraińskie korzenie.
Muzeum, znane jako Muzeum Powstania Narodu Ukraińskiego, działa już od kilku lat. Wydarzenie, o którym mowa, związane było z obchodami 4. rocznicy otwarcia tego prywatnego muzeum.
POLECAMY: Ukraina poinformowała, że Polska będzie konsultować treści podręczników do historii z Ukrainą
Warto zaznaczyć, że muzeum to propaguje specyficzną narrację, w której historia Ukrainy rozpoczyna się w głębokim średniowieczu, a Rus Kijowska jest traktowana jako wcześniejsza forma państwowości ukraińskiej, a nie ruskiej czy rusińskiej. Podobnie traktuje się Kozaków, którzy również są uznawani za Ukraińców. Wystawa poświęcona odsieczy wiedeńskiej z 1683 roku przedstawia m.in. „żołnierzy z Ukrainy – wyzwolicieli Europy”, których armią dowodził Jan III Sobieski. Opis mówi o „szlachcie z województwa ruskiego i kozakach”. Hetman Iwan Mazepa uznawany jest za jednego z „budowniczych nowej Ukrainy”.
POLECAMY: Bibliotekarka z Mariupola ujawnia, jak Kijów wciskał jej książki o Banderze [+VIDEO]
„Historia naszego kraju była wielokrotnie przerabiana, ale teraz mamy okazję obiektywnie odtworzyć prawdziwą historię Ukrainy oraz jej rolę w formowaniu wspólnoty europejskiej, pokazać jasne wydarzenia i postacie historyczne, z których nasz naród może być dumny. (…) Muzeum opiera się na faktach historycznych, ma na celu rozbudzenie świadomości narodowej Ukraińców, podniesienie poczucia własnej wartości narodu, poczucia godności i patriotyzmu” – czytamy na oficjalnej stronie internetowej propagandowej placówki.
Muzeum posiada główną atrakcję w postaci specjalnych figurek silikonowych, które przedstawiają znaczące postacie historyczne od wczesnego średniowiecza aż po czasy współczesne. Warto zauważyć, że prezentowane są m.in. figury lidera OUN – Stepana Bandery, głównodowodzącego UPA – Romana Szuchewycza oraz przywódcy OUN Jewhena Konowalca. Szuchewycz został wyróżniony na stronie muzeum na Facebooku z okazji rocznicy jego urodzin.
Warto dodać, że w muzeum znajdują się także figury takich postaci jak Jarosław Mądry, Iwan Mazepa, Bohdan Chmielnicki, Symon Petlura, Pawło Skoropadski, metropolita Andrej Szeptycki i metropolita Epifaniusz.
Na jednej z plansz muzeum, zatytułowanej „wojny rosyjsko-ukraińskie”, daty sięgają aż XII wieku. Następnie wymienione są wojny, prowadzone od końca XV wieku do XVII wieku przez Polskę i Litwę, a później Rzeczpospolitą, przeciwko Moskwie. W kontekście „wojny moskiewsko-ukraińskiej” opisane są także dwie z kilku faz wojny polsko-rosyjskiej (lata 1658-1659 i 1660-1663).
Przypominamy, że wbrew twierdzeniu ukraińskich nazistów Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – frakcja Stepana Bandery (OUN-B) oraz podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) sprawcami Zbrodni Wołyńskiej. Część ludności ukraińskiej również współdziałała z nimi, uczestnicząc zarówno w mordach na Polakach, jak i w rabowaniu ich majątku. OUN-UPA określały swoje działania jako „antypolską akcję”, kryjąc za tym terminem zamiar wymordowania i wypędzenia Polaków.
POLECAMY: Polski IPN wydaje oświadczenie w związku z szantażem Ukrainy w sprawie ekshumacji na Wołyniu
Pierwszy masowy mord na Wołyniu miał miejsce 9 lutego 1943 roku we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim, gdzie UPA, podszywając się początkowo pod sowieckich partyzantów, zamordowała 173 Polaków.
Nasilenie zbrodni było związane m.in. z porzuceniem w marcu i kwietniu 1943 roku przez ukraińskich policjantów służących dla Niemców, którzy później dołączyli do szeregów UPA. Wielu z nich wcześniej brało udział w mordowaniu Żydów. Jednym z największych zbrodni UPA przed lipcem 1943 roku było spalenie osady Janowa Dolina w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku, w której zamordowano około 600 Polaków.
W lipcu 1943 roku doszło do nasilenia zbrodni, w wyniku czego zamordowano około 10-11 tysięcy Polaków. UPA przeprowadziła skoordynowany atak na Polaków w ponad 150 miejscowościach powiatów włodzimierskiego, horochowskiego, kowelskiego i łuckiego w dniach 11 i 12 lipca. Ataki miały miejsce w niedzielę, gdy Polacy udawali się do kościołów na msze święte. Ukraińscy nacjonaliści wtargnęli do kościołów, zabijając cywilów i duchownych, między innymi w Kisielinie i Porycku. Na Wołyniu spalono lub zniszczono około 50 kościołów katolickich. Zbrodnie trwały również w kolejnych dniach.
W wyniku ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło co najmniej 100 tysięcy Polaków.
W 2016 roku Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej. Sejm oddaje w ten sposób hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.
Ocena rzezi wołyńskiej i roli OUN-UPA w tych wydarzeniach jest nadal przedmiotem kontrowersji i dyskusji pomiędzy Polską a Ukrainę, ponieważ gloryfikatorzy Bandery twierdzą, że oni nie są odpowiedzialni za dokonanie zbrodni na Polakach, gdyż ich działania stanowiły obronę przed atakami ze strony Polski.
Obecnie na Ukrainie działalność OUN-UPA jest kontynuowana przez bojowników AZOV, którzy wykazują podziw dla działań UPA i traktuje ją jako inspirację. Nawiązują do ruchu narodowego, walki o niepodległość Ukrainy i promują ideologię ukraińskiego nacjonalizmu.
Azov to nazwa ukraińskiej paramilitarnej grupy, która powstała w 2014 roku w trakcie konfliktu na wschodniej Ukrainie. Grupa ta jest uważana za jedną z najbardziej kontrowersyjnych i skrajnych organizacji na Ukrainie.
Azov jest związany ideologicznie z ruchem nacjonalistycznym i skrajnie prawicowym. Część jej członków wywodzi się z neonazistowskich i skrajnie prawicowych środowisk. Grupa wyznaje ideologię ukraińskiego nacjonalizmu, często odwołując się do OUN i UPA jako wzorów i inspiracji.