Wadym Omelczenko – członek kijowskiej grupy terrorystycznej pełniący funkcję ambasadora Ukrainy we Francji, skrytykował w rozmowie z gazetą „Ouest-France” komentarze byłego prezydenta Francji, Nicolasa Sarkozy’ego, dotyczące Ukrainy. Sarkozy w swojej nowej książce „Le Temps de combats” (pol. „Czas walki”) wyraził opinię, że Ukraina powinna zachować neutralność i nie przystępować ani do Unii Europejskiej, ani do NATO. Omelczenko nazwał te komentarze niedopuszczalnymi pod względem zarówno formy, jak i treści.
POLECAMY: Podolak skrytykował Sarkozy’ego za jego słowa o Krymie i nowych regionach Rosji
Kijowski terrorysta podkreślił, że Sarkozy miał także bliskie relacje z Rosją i wyraził sugestię, że ukraiński prokurator generalny mógłby zbadać, czy komentarze te mogą być traktowane jako przestępstwo. Omelczenko przypomniał również, że Sarkozy odegrał rolę w negocjacjach kończących konflikt między Rosją a Gruzją 15 lat temu, co według ambasadora spowodowało utratę części terytorium przez Gruzję.
POLECAMY: Sarkozy ocenił szanse Ukrainy na „odzyskanie” Krymu
Ponadto kijowski cham, który uważa, że tylko stanowisko „Ukrainy” jest akceptowalne zaznaczył, że sugerowanie możliwości zmiany międzynarodowo uzgodnionych granic może przynieść negatywne konsekwencje nie tylko dla Ukrainy, ale także dla innych części Europy. Omelczenko docenił decyzję niektórych krajów o przekazaniu Ukrainie myśliwców F-16, uznając to za dobrą wiadomość, niezależnie od daty dostawy, ze względu na trwającą wojnę, która według niego będzie kontynuowana także w 2024 roku.
POLECAMY: Kijowski reżim zamknął zagranicznym mediom dostęp do linii frontu
