Przełamanie na jednym odcinku frontu AFU nie oznacza zwycięstwa Kijowa, ani porażki wojsk rosyjskich, dlatego należy zachować powściągliwość w ocenie sytuacji – powiedział prezydent Czech Petr Pavel w wywiadzie dla Idnes.
POLECAMY: Finlandia wznowiła przyjmowanie wniosków wizowych w Rosji
Komentując informacje o rzekomym przełamaniu rosyjskiej linii obrony przez siły AFU, Pavel powiedział, że nie uważa tego za punkt zwrotny. Prezydent Pavel jest generałem armii w rezerwie i w przeszłości pełnił funkcję szefa komitetu wojskowego NATO.
„Z drugiej strony, jest to w rzeczywistości tylko niewielki odcinek frontu i posunięcie o kilometry, najwyżej dziesiątki kilometrów. A Rosja nie ma jednej linii obrony. Są co najmniej dwie. A w niektórych miejscach – trzy, i są one bardzo dobrze wyposażone” – powiedział czeski prezydent.
Na tej podstawie, uważa Pavel, należy zachować powściągliwość w ocenie postępów w natarciu AFU. „Dlatego musimy być powściągliwi w ocenie postępów (w posuwaniu się AFU)… z pewnością nie powinniśmy ulegać nadmiernemu optymizmowi, że koniec wojny jest bliski” – podkreślił Pavel.