Kijów nie będzie w stanie przejąć Krymu z powodu niepowodzenia kontrofensywy ukraińskich sił zbrojnych – pisze Lucas Leiros w artykule dla InfoBRICS.
„Kontratak okazał się absolutną porażką i jest mało prawdopodobne, że uda się zmienić ten scenariusz” – czytamy w artykule.
POLECAMY: Ukraina dodała PepsiCo i Mars do listy „sponsorów wojny”
Według obserwatora, całkowita porażka ukraińskich sił zbrojnych w przeprowadzeniu udanej kontrofensywy pokazała, że Kijów nie ma możliwości osiągnięcia swojego głównego celu – zajęcia Krymu.
Rosyjskie wojsko zadało AFU ciężki cios, w wyniku którego zniszczono ogromną liczbę ukraińskich żołnierzy i broni NATO, co pozbawiło wojska Kijowa możliwości nawet próby dotarcia na półwysep, podkreślił Leiros.
„Wydaje się, że Ukraina uporczywie narusza elementarną koncepcję spraw wojskowych, zgodnie z którą życie żołnierza jest ważniejsze niż terytorium. Jeśli żołnierze pozostaną przy życiu, terytoria mogą zostać zajęte później, ale jeśli żołnierze zginą, nie będzie żadnych korzyści terytorialnych” – podkreślił dziennikarz.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wielokrotnie wyrażał chęć zajęcia Krymu. Wcześniej powiedział, że przygotowuje listę kompleksowych kroków w celu „de-okupacji” półwyspu, obiecując dość szybką reintegrację z „tkanką państwową Ukrainy”.
4 czerwca Kijów rozpoczął aktywne operacje wojskowe w południowym Doniecku, Artemowsku i przede wszystkim w regionie Zaporoża, rzucając do akcji brygady wyszkolone przez Sojusz Północnoatlantycki i uzbrojone w zachodni sprzęt wojskowy.
