W dniu 12.09.2023 r., rząd pod przywództwem Mateusza Morawieckiego podjął decyzję o jednostronnym wydłużeniu zakazu sprowadzania ukraińskiego zboża na polski rynek. Informacja ta została podana przez Morawieckiego we wpisie na platformie X.
POLECAMY: „Bracia” z Ukrainy grożą Polsce pozwem w przypadku utrzymania zakazu eksportu „zboża”
“Nie zgadzamy się na narzucanie przez unijnych biurokratów nam swoich rządów. Dobro Polski jest dla nas najważniejsze.” – zaznaczył polski premier.
Jak podkreślił szef rządu – “niezależnie od decyzji UE my to embargo przedłużymy”. Tym samym szef rządu opowiedział się za rekomendacją ministra rolnictwa Roberta Telusa, który jeszcze we wtorek rano radził o zablokowanie importu ukraińskiego zboża na polski rynek. Jednocześnie podkreślił, że Polska dalej będzie prowadzić jego tranzyt na rynek państw trzecich – “Tranzyt rośnie i pomagamy w tranzycie ukraińskiego zboża, żeby jechało do Afryki, bo ono jest potrzebne w tamtych krajach, gdzie brakuje zboża.”
W maju Komisja Europejska wprowadziła zakaz importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy do Polski, Bułgarii, Węgier, Rumunii i Słowacji. Celem tego zakazu było stabilizowanie podaży i cen na globalnym rynku, jednak skutkowało to destabilizacją rynków tych państw, przez które tranzytowały ukraińskie produkty spożywcze.
Początkowo zakaz miał obowiązywać do 5 czerwca, ale ze względu na trudności, z jakimi borykali się rolnicy w tych pięciu państwach, Komisja Europejska postanowiła przedłużyć go do 15 września. Od pewnego czasu Komisja sygnalizuje, że nie planuje kolejnego przedłużenia zakazu. Rządzący Ukrainą, w tym prezydent Wołodymyr Zełenski, aktywnie apelują o zniesienie blokady.
