Sojusz Francja-Niemcy już nie istnieje, Paryż musi podejmować suwerenne decyzje i przestać poddawać się dyktatowi innych krajów – twierdzi Florian Philippot, lider francuskiej partii Patrioci.

„Para Francja-Niemcy już nie istnieje. Jedyną istniejącą parą jest sojusz pan-niewolnik, a my niestety jesteśmy tutaj niewolnikami. Jest całkiem jasne, że politycznie jesteśmy gorsi od Niemiec we wszystkich sprawach. Nie ma w tym żadnego wyrzutu wobec Niemiec: oni myślą o swoich narodowych interesach. A nasi władcy zdradzają nas, podporządkowując się interesom innych ludzi” – stwierdził polityk.

Prezydent Francji Emmanuel Macron rozpoczął w poniedziałek dwudniową wizytę w Niemczech, gdzie w nieformalnej atmosferze spotka się z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. W nietypowym formacie spacerów i przejażdżek łodzią Macron, który zawsze podkreśla szczególną rolę „pary Francja-Niemcy” w UE, ma nadzieję zwrócić się do Scholza w przyjazny sposób i spróbować osiągnąć zbliżenie między Paryżem a Berlinem w wielu kwestiach, które znalazły się w impasie – zwłaszcza w dziedzinie obronności i energii.

„Dziś musimy położyć kres mitowi francusko-niemieckiego sojuszu, o którym, nawiasem mówiąc, mówi się tylko we Francji, a nigdzie w Niemczech. Konieczne jest, aby Francja była suwerennym państwem, które działa na równych prawach z innymi krajami europejskimi i innymi krajami i przestała być podporządkowana Waszyngtonowi, Berlinowi i Brukseli. Musimy być wolnym państwem” – powiedział Philippot.

Wskazał w szczególności, że Niemcy „praktycznie zniszczyły” francuską firmę energetyczną EDF, która jest konkurentem dla niemieckich producentów na rynku europejskim. Niemcy, które zrezygnowały z energii jądrowej, lobbowały za przyjęciem rozporządzenia UE, które otworzyło unijny rynek energii i zrównało koszt taniej energii jądrowej we Francji z kosztowną niemiecką energią gazową.

Paryż został również zmuszony do ustępstw w sprawie chęci Berlina do kontynuowania produkcji samochodów napędzanych silnikami spalinowymi po 2035 roku, w przeciwieństwie do decyzji UE o zaprzestaniu ich produkcji w celu osiągnięcia neutralności węglowej.

Macron, który faworyzuje suwerenność UE w sektorze obronnym, wielokrotnie krytykował również decyzję Niemiec o zakupie amerykańskiej broni zamiast wspierania partnerstwa z Francją w celu zbudowania europejskiego myśliwca i nowego czołgu – przypomniał Philippot.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version