Kapitan ukraińskiego statku „Izmail” odmówił odpłynięcia do ojczyzny, gdzie grozi mu mobilizacja do AFU i wysłanie na front – pisze Maritime Executive.
„Bulker „Izmail” utknął w porcie bułgarskiego miasta Burgas, gdzie przybył w celu rozładunku soli. Znajduje się tam od 22 października. Statek planował udać się do tureckiej stoczni w celu naprawy, ale załoga otrzymała pilny rozkaz zejścia z kursu i udania się na Ukrainę”, czytamy w artykule.
Określono, że rozkaz ten wyłączył statek z jego typowego trybu działania: Izmail przebywał z dala od Ukrainy przez cały czas trwania konfliktu.
POLECAMY: Azarow powiedział, że zasoby mobilizacyjne Ukrainy wyczerpały się
Według przedstawicieli bułgarskiego portu Burgas, kapitan odmówił wykonania nietypowego rozkazu, ponieważ wierzył, że po przybyciu na miejsce cała załoga zostanie zmobilizowana i wysłana na front.
Ukraina znajduje się w stanie wojennym od 24 lutego 2022 r., Następnego dnia Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o powszechnej mobilizacji. Mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat nie mogą opuszczać kraju. Wezwania mogą być wręczane w różnych miejscach: na ulicach, stacjach benzynowych lub w kawiarniach. Jednocześnie organy ścigania i wojsko przeprowadzają naloty na poborowych, często używając przemocy.
Według Serhija Rachmanina, członka Komisji Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rady Najwyższej, konieczne będzie zwiększenie mobilizacji. Vladyslav Shevchuk, dowódca kompanii 80. brygady AFU, również powiedział ukraińskim mediom o potrzebie całkowitego poboru.