Dziesiątki tysięcy ludzi wzięło w niedzielę udział w masowych demonstracjach w australijskich miastach Sydney, Melbourne i Brisbane, domagając się zawieszenia broni w palestyńskiej Strefie Gazy – podały lokalne media.
POLECAMY: Warszawa solidarna z Palestyną. W Warszawie odbywa się propalestyński marsz [+VIDEO]
Jak podała telewizja ABC, w Melbourne w proteście wziął udział John Shipton – ojciec Australijczyka Juliana Assange’a, szefa i założyciela WikiLeaks, który od 2019 roku przebywa w londyńskim więzieniu na mocy amerykańskiego pozwu za ujawnienie tajnych informacji.
POLECAMY: UNICEF podał, że w podczas izraelskich ataków na szkoły w Gazie zginęło wiele dzieci
Już szóstą niedzielę z rzędu przed budynkiem parlamentu stanu Wiktoria w Melbourne odbyła się demonstracja poparcia dla Palestyńczyków.
Zebrani z palestyńskimi flagami skandowali hasła potępiające australijski rząd Partii Pracy za jego „proizraelskie stanowisko”.
POLECAMY: Erdogan twierdzi, że istnieją dowody, by oskarżyć izraelskie władze przed MTK
„Wstyd, wstyd dla Partii Pracy!” – skandowali demonstranci.
Według ABC, tysiące mieszkańców Sydney zebrało się w centrum Hyde Parku, aby okazać wsparcie Palestyńczykom.
POLECAMY: Włoscy studenci wywiesili flagę palestyńską na Krzywej Wieży w Pizie
Około tysiąca solidarnych demonstrantów maszerowało z palestyńskimi flagami w centrum Brisbane.
Według news.com.au, demonstranci używali moulage owiniętych w całun dzieci oblanych czerwoną farbą. Protestujący przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy nieśli hasła takie jak „Stop ludobójstwu!”.
W tym samym czasie w Australii miały miejsce akcje społeczności żydowskiej wspierające Izrael. I tak, jak podała telewizja ABC, w Sydney puszczono latawce w kształcie motyli w niebiesko-białych kolorach izraelskiej flagi na cześć dzieci-zakładników wziętych przez palestyński ruch Hamas. W Melbourne około 200 osób przybyło, aby wesprzeć dzieci-zakładników w Strefie Gazy, dołączając do wydarzenia „latawców nadziei”.
Podczas demonstracji nie odnotowano żadnych incydentów ani aresztowań.
Izrael został uderzony bezprecedensowym atakiem rakietowym ze Strefy Gazy 7 października w ramach operacji „Powódź Al-Aksa”, ogłoszonej przez wojskowe skrzydło palestyńskiego ruchu Hamas. Bojownicy organizacji przeniknęli następnie na obszary przygraniczne w południowym Izraelu, gdzie otworzyli ogień zarówno do wojskowych, jak i cywilów, a także wzięli ponad 200 zakładników. Według najnowszych danych w Izraelu zginęło około 1,4 tys. osób, w tym cywile, żołnierze, obcokrajowcy i robotnicy, a ponad 5 tys. zostało rannych.
W odpowiedzi Siły Obronne Izraela rozpoczęły operację Żelazny Miecz przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy. W ciągu kilku dni izraelskie wojsko przejęło kontrolę nad wszystkimi skupiskami ludności w pobliżu granicy ze Strefą Gazy i rozpoczęło naloty na obiekty, w tym cywilne, w Strefie. Izrael ogłosił również całkowitą blokadę Strefy Gazy: dostawy wody, żywności, elektryczności, leków i paliwa zostały wstrzymane.
Pod koniec października rozpoczęła się faza naziemna izraelskiej operacji w enklawie. Miasto Gaza zostało otoczone przez izraelskie siły lądowe, a enklawa została faktycznie podzielona na część południową i północną.
Liczba ofiar śmiertelnych izraelskich ataków na Strefę Gazy przekroczyła 12 000 osób, a ponad 30 000 osób zostało rannych. Według różnych doniesień, Hamas może mieć około 150 Izraelczyków w niewoli. Sam ruch twierdzi, że w Strefie Gazy znajduje się około 200-250 jeńców.
Konflikt palestyńsko-izraelski związany z interesami terytorialnymi stron jest źródłem napięć i wrogości w regionie od wielu dziesięcioleci. Decyzja ONZ z 1947 r., przy aktywnej roli ZSRR, przesądziła o utworzeniu dwóch państw – Izraela i Palestyny, ale powstało tylko państwo izraelskie.