Towarzystwo Dziennikarskie wydało oficjalne oświadczenie dotyczące aktualnej sytuacji w mediach publicznych. „Uważamy, że okupacja TVP i PAP przez PiS powinna być jak najszybciej zakończona” – czytamy.

POLECAMY: Dziennikarze PAP żądają zmian i wyzwolenia ich spod pręgierza pisowskiej dyktatury

Przez ostatnie kilka dni toczy się spór o kontrolę nad Telewizją Polską. Członkowie partii Prawo i Sprawiedliwość twierdzą, że przeprowadzają „interwencje parlamentarne” w siedzibie TVP oraz Polskiej Agencji Prasowej. W związku z sytuacją, jaka panuje w budynkach mediów narodowych, Towarzystwo Dziennikarskie opublikowało oświadczenie, w którym wzywa polityków PiS okupujących nielegalnie budynki PAP, TVP, TAI do natychmiastowego zakończenie tej formy puczu.

POLECAMY: Zmiany w TVP i innych mediach narodowych są zgodne z prawem. OPINIA PRAWA

Towarzystwo Dziennikarskie: Świąteczna aktywność polityków PiS źle wróży wolności słowa

„To, że TVP nadaje w święta, jest normalne, ale to, że politycy w tym czasie okupują jej siedzibę, niedziałająca Rada Nadzorcza powołuje nowego prezesa, a Rada Mediów Narodowych zwołuje swoje posiedzenie – na pewno normalne nie jest. To pucz przegranej władzy w obronie swojego aparatu propagandy” – głosi oświadczenie Towarzystwa Dziennikarskiego, które w całości opublikowała „Gazeta Wyborcza”.

Media publiczne albo będą nasze, albo ich nie będzie – mówią i czynią politycy PiS, szantażując rząd brakiem podpisu pod podwyżkami dla nauczycieli i sfery budżetowej. Prezydent wsparł okupację mediów publicznych przez PiS. To ta okupacja i bunt części kierownictwa TVP wobec nowych władz ich spółki sprawiły, że został wyłączony sygnał TVP Info, a dziennik TVP i9:30 redagowany jest w tymczasowym studio i nadawany spoza TVP – czytamy w oświadczeniu.

Zdaniem stowarzyszenia, osiem lat temu przejęcie kontroli nad mediami publicznymi nie spotkało się z analogicznym oporem.

POLECAMY: Politycy PiS okupujący TVP przekroczyli swoje uprawnienia. Zasłanianie się immunitetem jest bezpodstawne

„Nikt nie zamykał się w gabinetach, wejść do TVP, PR i PAP nie strzegli posłowie PO. Mimo to zwolnienia i rezygnacje z pracy w mediach publicznych dotknęły ponad 235 osób” – zauważa Towarzystwo Dziennikarskie, dodając, że to, że nowy minister kultury „zastosował niestandardowe rozwiązanie prawne dla przejęcia mediów publicznych, nie jest powodem do radości”.

„Rząd premiera Tuska zapowiada nową ustawę o mediach; pracują nad nią także organizacje obywatelskie, w tym członkowie Towarzystwa Dziennikarskiego. Uważamy, że okupacja TVP i PAP przez PiS powinna być jak najszybciej zakończona; zatrudnieni w nich powinni odzyskać normalne warunki pracy, a nowa ustawa powinna zapewnić, że kolejne nominacje w mediach publicznych będą zgodne z zasadami konkursowego wyłaniania kandydatów na podstawie ich wiedzy i kompetencji, przy uwzględnieniu woli powrotu osób wyrzuconych. Apelowaliśmy o to już 9 listopada 2023 r.” – pisze Towarzystwo Dziennikarskie.

„Świąteczna aktywność polityków PiS i RMN źle wróży wolności słowa. Pucz jej fałszywych obrońców nie może być tolerowany bez końca. 15 października obywatele zdecydowali, że chcą odzyskać media publiczne – pluralistyczne, bezstronne, wyważone i niezależne, tak jak stanowi prawo” – czytamy.

Nielegalna RMN w ciągu doby powołuje drugiego „prezesa” TVP

Niekonstytucyjna i zdelegalizowana decyzją ministra Sienkiewicza Rada Mediów Narodowych (RMN) działając bez umocowania prawnego „powołała” w ciągu doby drugiego „prezesa” TVP. Według przekazany informacji teraz rzekomym „prezesem” TVP miał zostać Michał Adamczyk. Przed objęciem tej funkcji pełnił rolę prezentera w już zlikwidowanym programie „Wiadomości”.

Informacje o jego znaczących dochodach pochodzą z analizy rozliczeń przeprowadzonej przez portal Onet, który uzyskał dostęp do dokumentów finansowych dziennikarza oraz Telewizji Polskiej.

Przypominamy, że ten nielegalnie działający do 20 grudnia organ kilka godzin wcześniej poinformował, że „prezesem” TVP został Maciej Łopiński. Na pisowską propagandę w zakresie powołania „prezesa” Łopińskiego niemal natychmiast zareagował Piotr Zemła, przewodniczący rady nadzorczej TVP legalnie wbrew twierdzeniu pisowskich prowokatorów powołany przez Bartłomieja Sienkiewicza, przekazał: „Jedynym, aktualnym prezesem TVP S.A. jest Pan Redaktor Tomasz Sygut”. Nie ulega wątpliwości, że działanie to jest koleją zagrywką „pokrzywdzonego” PiS, który z uwagi na decyzję ministra Sienkiewicza utracił medium służące do rozpowszechniania swojej propagandy.

Robert Kwiatkowski, jeden z członków Rady Mediów Narodowych, który głosował przeciwko kandydaturze Michała Adamczyka, w rozmowie z Wirtualną Polską ujawnił kulisy wtorkowego spotkania.

Pytałem Adamczyka, co on chce w ogóle dalej robić z TVP. Najpierw się zastrzegał, że nie wie, czy zostanie wybrany, choć dobrze wiedział, że jest trzech nominatów PiS na 5 członków Rady. Potem powiedział, że będzie słał pisma do prokuratorów i prokuratur, żeby przegonić „uzurpatorów” i przywrócić stan przestrzegania prawa  – opowiadał Robert Kwiatkowski.

W związku z pisowską propagandą rozpowszechnianie przez TV Republika i inne media kontrolowane przez Kaczyńskiego w zakresie rzekomo nielegalnego „przejęcia” przez ministra Sienkiewicza mediów narodowych wyjaśniamy:

W myśl obowiązującego prawa decyzje ministra Sienkiewicza w zakresie odwołania nielegalnej Rady Mediów Narodowych oraz zarządów i rad nadzorczych TVP, PAP Polskiego Radia wchodzą w życie od razu, chyba że ktoś je zaskarży, a sąd okręgowy prawomocnie orzeknie ich nieważność. Teraz więc, do czasu orzeczenia sądu, decyzje Sienkiewicza są legalne. Czyli jedynym prawowitym prezesem telewizji jest Tomasz Sygut.

POLECAMY: „Oglądasz ma własne ryzyko”. Kaczyński przeniósł swoją propagandę do TV Republika

Działając z przekroczeniem prawa decyzje Sienkiewicza podważa PiS, i jego ludzie w TVP. Przypominamy, że politycy upadłego PiS nie posiadają kompetencji sądu co powoduje, że ich zachowanie w zakresie okupacji budynków PAP, TVP i TAI, należy kwalifikować jako samosąd, który w Polsce jest karalny.

Nie ulega wątpliwości, że w myśl prawa podjęta uchwała przez zdelegalizowaną RMN jest uchwałą nieistniejąca, ponieważ pochodzi od nieistniejącej rady Nadzorczej.

Pisowscy członkowie RMN działający na rzecz Kaczyńskiego narażają się na zarzut wyrządzenia TVP szkody swoim działaniami, co rodzi ich osobistą odpowiedzialność cywilną z art. 415 Kodeksu cywilnego.

Informujemy, że nasza Kancelaria w dniu 25.12.2023 roku zdecydowała się wnieść zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pisowskich prowokatorów w związku z nielegalną okupacją siedzib PAP, TVP, TAI oraz PR pod przykrywką prowadzenia interwencji poselskich w dniu dzisiejszym postanowiliśmy zawiadomić organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Treść zawiadomienie przedstawiamy poniżej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version