Politycy partii Prawo i Sprawiedliwość dokonali wejścia do budynku Polskiego Radia. Ich działania stanowią kolejny krok w ramach interwencji parlamentarnej związanej z procesem zmian przeprowadzanych przez Ministerstwo Kultury w sektorze mediów publicznych.

POLECAMY: Zmiany w TVP i innych mediach narodowych są zgodne z prawem. OPINIA PRAWA

Podczas konferencji poseł Krzysztof Szczucki wyjaśnił, że politycy podjęli „akcję interwencyjne” w siedzibie Polskiego Radia bezpośrednio w związku z decyzją ministra Bartłomieja Sienkiewicza. Minister ogłosił plan wprowadzenia spółek mediów publicznych w stan likwidacji, co skłoniło polityków do podjęcia działań na terenie radia.

Co politycy robią w Polskim Radiu?

Politycy PiS uważają te działania za nielegalne. Według Krzysztofa Szczuckiego, cały proces, rozpoczynając od interwencji w media publiczne, jest sprzeczny z prawem. Próba zmiany składu organów spółki się nie powiodła, co stanowi porażkę dla ministra Sienkiewicza. Warto w tym miejscu dodać, że są to jedynie ich przypuszczenia, które nie uprawiają ich tego rodzaju dziań, jakie należy zakwalifikować jako niezgodny z prawem polskim samosąd.

Przypominamy, że tylko sąd posiada uprawnienia do stwierdzenia, że działanie ministra Sienkiewicza było niezgodne z prawem. Na chwilę obecną takiej decyzji sądu nie ma co powoduje, że podjęte przez Sienkiewicza decyzje są obowiązujące.

POLECAMY: Co to jest samosąd i jakie są jego konsekwencje?

Ich podejrzenia wskazują na to, że te działania są jedynie pozorne, co jeszcze bardziej podkreśla ich bezprawność. Odniesienie się Sienkiewicza do możliwości wycofania się z likwidacji dodatkowo to potwierdza.

Od 19 grudnia, posłowie i europosłowie PiS przebywają w budynkach, gdzie znajdują się redakcje TVP, Polskiego Radia i PAP. Twierdzą, że są tam w ramach dyżurów, aby monitorować wydarzenia związane ze zmianami, które próbują wprowadzić nowe władze spółek wyznaczone przez ministra Bartłomieja Sienkiewicza.

W związki z rozpowszechnianiem prze PiS i TV Republika propagandy w zakresie rzekomo nielegalnego „przejęcia” przez ministra Sienkiewicza mediów narodowych wyjaśniamy:

W myśl obowiązującego prawa decyzje ministra Sienkiewicza w zakresie odwołania nielegalnej Rady Mediów Narodowych oraz zarządów i rad nadzorczych TVP, PAP Polskiego Radia wchodzą w życie od razu, chyba że ktoś je zaskarży, a sąd okręgowy prawomocnie orzeknie ich nieważność. Teraz więc, do czasu orzeczenia sądu, decyzje Sienkiewicza są legalne. Czyli jedynym prawowitym prezesem telewizji jest Tomasz Sygut.

POLECAMY: Towarzystwo Dziennikarskie wzywa polityków PiS do zakończenia nielegalnego puczu budynków mediów publicznych

Decyzje Sienkiewicza działając z przekroczeniem prawa podważa i PiS, i jego ludzie w TVP. Przypominamy, że politycy upadłego PiS nie posiadają kompetencji sądu co powoduje, że ich zachowanie w zakresie okupacji budynków PAP, TVP i TAI, należy kwalifikować jako samosąd, który w Polsce jest karalny.

Nie ulega wątpliwości, że w myśl prawa podjęta uchwała przez zdelegalizowaną RMN jest uchwałą nieistniejąca, ponieważ pochodzi od nieistniejącej rady Nadzorczej.

Pisowcy członkowie RMN działający na rzecz Kaczyńskiego narażają się na zarzut wyrządzenia TVP szkody swoim działaniami, co rodzi ich osobistą odpowiedzialność cywilną z art. 415 Kodeksu cywilnego.

Informujemy, że nasza Kancelaria w dniu 25.12.2023 roku zdecydowała się wnieść zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pisowskich prowokatorów w związku z nielegalną okupacją siedzib PAP, TVP, TAI oraz PR pod przykrywką prowadzenia interwencji poselskich w dniu dzisiejszym postanowiliśmy zawiadomić organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Treść zawiadomienie przedstawiamy poniżej.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

Napisz Komentarz

Exit mobile version