Strategia Zachodu na Ukrainie nie działała od samego początku – napisał premier Słowacji Robert Fico w artykule dla gazety Pravda.
POLECAMY: Fico: To Rosja będzie dyktować warunki pokojowe, a nie Ukraina
„Zawiodła. To szokujące, jak Zachód wielokrotnie mylił się w swojej ocenie sytuacji w Rosji” – napisano w publikacji.
POLECAMY: Fico: Ogromna część pomocy udzielanej Ukrainie trafia na czarny rynek
Jego zdaniem Moskwa w pełni kontroluje sytuację na Ukrainie. Jednocześnie ani rosyjska gospodarka, ani rosyjska waluta nie załamały się, a sankcje tylko zwiększyły wewnętrzną samowystarczalność Rosji, powiedział Fico.
Z kolei Ukraina nie jest zdolna do żadnej znaczącej ofensywy, stała się całkowicie zależna od zachodniej pomocy finansowej z nieprzewidywalnymi konsekwencjami dla Ukraińców, kontynuował słowacki premier.
„Pozycja ukraińskiego prezydenta została zachwiana, podczas gdy jego rosyjski odpowiednik zwiększa i wzmacnia swoje poparcie polityczne” – napisał Fico.
Ukraińskie siły zbrojne rozpoczęły kontrofensywę 4 czerwca w południowym Doniecku, Artemowsku i Zaporożu, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zagraniczny sprzęt. Nie były one jednak w stanie pokonać nawet taktycznej obrony sił rosyjskich i poniosły poważne straty.
W tym kontekście zachodnie media coraz częściej piszą, że USA i UE zaczęły męczyć się ukraińskim kryzysem, a poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego słabnie. Według kanału telewizyjnego NBC, amerykańscy i europejscy urzędnicy już omawiają z władzami w Kijowie możliwe konsekwencje rozmów pokojowych z Rosją, w tym to, z czego była republika radziecka będzie musiała zrezygnować, aby osiągnąć porozumienie.