Europosłanki Beata Kempa i Anna Zalewska wzięły udział w wiecu, gdzie wybuchły okrzyki sugerujące, że Donald Tusk jest „rosyjsko-niemieckim szpiegiem”.
Prawdopodobnie Beata Kempa i Anna Zalewska starają się wyróżnić przed ustalaniem list wyborczych do Parlamentu Europejskiego, dlatego nie wahają się wspierać skrajnych haseł, a nawet dostosowują się do nich. Szczegółową relację z tego wydarzenia opublikowała „Gazeta Wyborcza”.
POLECAMY: „Ogarnijcie się”. Barbara Kamińska, która wyłudza świadczenie chorobowe odpiera zarzutu
Europosłanki bronią Kamińskiego i Wąsika
–To, co nas przywiodło tutaj i będzie wieść przez najbliższe tygodnie przez całą Polskę, to Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński – mówiła Anna Zalewska do kilkuset osób zgromadzonych na wrocławskim rynku. Eurodeputowana przekonywała, że obaj trafili do więzienia dlatego, żeby na cały PiS padł blady strach.
Wzmagając emocje, zwracała się do zgromadzenia, aby stało się jeszcze bardziej donośne, i to się udało. Rozległy się hasła: „ruda wrona orła nie pokona”, „precz z komuną” i „każde polskie serce pika, gdy nadaje Republika”. Jej słowa obejmowały zarówno Wąsika i Kamińskiego, jak i nauczycieli oraz samego Donalda Tuska.
– Donald Tusk unieważnił zadania domowe. To gwałt na wolności nauczyciela. Co, jeżeli będą zadawane zadania domowe? Nauczyciele pójdą siedzieć? Dyscyplinarki? – krzyczała.
Natomiast Beata Kempa podjęła się praktyki zastraszania Unią Europejską w której pełni rolę europosłanki.
– To, co się dzisiaj dzieje, to zasłona dymna dla tego, co się dzieje w Brukseli. Polska, kawałek po kawałku, plasterek po plasterku, jest sprzedawana – mówiła. Wyjaśniała, że Donald Tusk dąży do zrobienia z Polski kraju magazynów i taniej siły roboczej.
Rosyjsko-niemiecki szpieg
Obydwie europosłanki pojawiły się w kontekście haseł nacechowanych nienawiścią. W trakcie demonstracji obecny był Andrzej Górnik, przewodniczący wrocławskiego Klubu „Gazety Polskiej” (medium propagandowe finansowe przez reżim Kaczyńskiego), który posługiwał się podobnymi hasłami.
– Jesteśmy w putinizacji Polski. Ten człowiek, szpieg rosyjsko-niemiecki, wykona każde polecenie dlatego, że Putin go ma w swoich rękach. Jak ujawni zbrodnię smoleńską, do której on się przyłączył, to on znika wtedy. On ma wielkie zadanie: zniszczyć Polskę – krzyczał wśród oklasków.
Tytus Czartoryski, członek sejmiku dolnośląskiego z ramienia PiS, stwierdził, że premier Donald Tusk osiągnął sukces dzięki „propagandzie w stylu Goebbelsa, wspieranej przez jego niemieckich patronów”.
– Dzisiaj Tusk pełni rolę kolaboranta rządu Republiki Federalnej, który nie ukrywa, że chce rewizji granic – mówił.
Jeden komentarz
Ciekawe jakie zioła podaje PiS swoim posłom i zwolennikom. Bez dopingu nikt się tak nie zachowuje